Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Drogi lokalne: zmienić warunki krajowego finansowania

Drogi lokalne: zmienić warunki krajowego finansowania fotolia.pl

Do tegorocznej edycji rzadowego programu budowy dróg lokalnych, dysponującego budżetem w wysokości 800 mln zł, wpłynęło 1,6 tys. wniosków o wartości 1,7 mld zł. Program należy kontynuować, ale trzeba zmienić niektóre warunki. Tak można podsumować wypowiedzi samorządowców na wspólnym posiedzeniu zespołów ds. infrastruktury i ds. obszarów wiejskich Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, poświęconym funkcjonowania programu. Przedstawiciele Związku Gmin Wiejskich RP i Związku Powiatów Polskich przekazali swoje wnioski wiceministrowi infrastruktury Tomaszowi Żuchowskiemu. Po dyskusji zdecydowano o powołaniu zespołu roboczego do przeanalizowania kryteriów finansowania. 
 
Nie budujmy przystanków w polu
 
Samorządowcy krytykowali m.in. skalę punktów za tzw. bezpieczeństwo (20 punktów na maksymanie możliwe do uzyskania 42), sprowadzające się do spełnienia parametrów technicznych drogi. W ich opinii przedstawicieli ZGW, na terenach wiejskich tak wysokie oczekiwania wobec inwestycji są zupełnie niepotrzebne. A wręcz prowadzą do rozrzutności, ponieważ zmuszają do budowania chodników i zatoczek w miejscach tego nie wymagających, czy trzech przejść dla pieszych na odcinku 500 m, tylko po to, by „zarobić” na wyższą ocenę. ZGW proponuje ograniczenie punktów za tzw. bezpieczeństwo do maksymalnie 10.
 
Umożliwić funkcjonalne planowanie i premiować wspólne inwestycje
 
Samorządowcy zwracali uwagę, że do inwestycji infrastrukturalnych należy podchodzić funkcjonalnie – planować i budować użyteczną dla mieszkańców sieć, a nie pojedyncze odcinki w granicach administracyjnych, bo te są czysto umowne. Za niesprzyjające takiemu podejściu wskazywali ograniczenia dla podejmowania wspólnych inwestycji przez gminy i powiaty. Samorządowcy apelowali o dopuszczanie składania wspólnego wniosku przez jednego zarządcę w przypadkach, gdy inwestycja (budowa, przebudowa, remont) ma odbywać się na drodze, której kolejne odcinki mają różnych zarządców. Poza tym przekazywanie zarządzania drogą powinno być możliwe, wręcz premiowane. Jednak nie zgadza się na to ministerstwo. Jego przedstawiciele argumentowali, że program finansuje zadania własne, a nie wspólne przedsięwzięcia. Koszty inwestycji poniesione poza granicą JST pozostaną kosztami niekwalifikowanymi do finansowania.
 
Zmienić definicję drogi powiatowej
 
Starostowie podnosili, że źródła finansowania inwestycji drogowych są dalece niewystarczające. Funkcjonujący obok programu krajowego, PROW 2014-2020 to kropla w morzu potrzeb. Tu również wartość wniosków znacznie przekraczyła alokację (np. na Mazowszu wpłynęło 800 projektów na 100 możliwych do finansowania, a całe południe regionu podlaskiego w ogóle z tego programu nie skorzysta, ponieważ akceptacji nie uzyskał jakikolwiek projekt - ani gminny, ani powiatowy). W opinii starostów potrzebna jest także zmiana definicji dróg powiatowych. Co do kryteriów programu rządowego, to przede wszystkim powinny być jasne i nie zmieniane co roku. Zdaniem starostów, kryteria edycji programu powinny być znane na początku czerwca roku poprzedzającego termin naboru, aby samorządy mogły planować w dłuższej perspektywie.
 
Potrzebe zmiany
 
Obie strony zgodziły się co do tego, ze potrzeba jest szczegółowa analiza warunków finansowania lokalnej infrastruktury drogowej. Stąd decyzja o podjęciu wzajemnych prac w tym zakresie. Związek Powiatów Polskich rozpoczął już zbieranie uwag w tym zakresie. Jedno wydaje się pewne: pieniędzy na drogi lokalne więcej nie będzie.
 
 
Pt., 29 Kw. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża