Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Lotniska regionalne: niefrasobliwość czy konieczność?

Lotniska regionalne: niefrasobliwość czy konieczność? fotolia.pl
Jako przykład nietrafionych inwestycji, finansowanych z funduszy unijnych, często bywają wykorzystywane obrazki w mediach elektronicznych, prezentujące opustoszałe, nowowybudowane terminale lotnisk regionalnych w Hiszpanii. Nie dziwi więc, że zamierzenia realizacji podobnych inwestycji w Polsce uznawane są za kontrowersyjne. Zwolenniny motywują je względami ekonomicznymi: potrzebą zapewnienia większej dostępności obszarów, głównie dużycyh aglomeracji miejskich, oraz zdywersyfikowaniem oferty transportowej, kierowanej do potencjalnych nowych mieszkańców, turystów i inwestorów. Krytycy zaś ostrzegają przed ciężarem kosztów i widmem bankructwa operatorów, a co za tym idzie kłopotów finansowaych samorządów regionalnych.
 
Portal transport-publiczny.pl porusza przypadek lotniska budowanego w Szymanach pod Olsztynem. Inwestorem Portu Lotniczego Olsztyn–Mazury, zlokalizowanego w Szymanach, jest samorząd województwa warmińsko-mazurskiego. Inwestycja powstaje dzięki dofinansowaniu z funduszy unijnych. Otwarcie lotniska ma nastąpić w styczniu 2016 r., natomiast pierwsze regularne rejsy zaplanowano na pierwszy kwartał. Nowy terminal początkowo ma obsługiwać 300 tys. pasażerów rocznie.
 
Władze stolicy województwa: przedsięwzięcie mocno ryzykowne
 
Region piękny i atrakcyjny, ale niezbyt bogaty. Mieszkańcy mają całe spektrum atrakcyjnych połączeń lotniczych z Modlina czy Gdańska. To ogromne wyzwanie dla samorządu województwa – komentuje prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. I dodaje, że porawia się też dojazd do tych lotnisk: do Gdańska szybko dojedziemy już niebawem, do Modlina, mam nadzieję, będzie szybki pociąg. Trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość. W opinii prezydenta Grzymowicza źle się stało, że lotnisko powstaje w Szymanach - Byłoby na pewno większą wartością dodaną i większym sukcesem, gdyby obiekt powstał, tak jak wcześniej proponowano, przy drodze krajowej nr 7, w Wilkowie obok Olsztynka. Taniej byłoby wybudować pas o długości 1300 m w Gryźlinach i to by w zupełności wystarczało. W takiej formie lotnisko aeroklubowe realizuje Białystok - argumentuje prezydent.
 
Jednak mimo wątpliwości związanych z inwestycją, miasto chce w pełni wykorzystać potencjał lotniska. – Chcielibyśmy, żeby lotnisko, skoro już powstaje, mogło normalnie funkcjonować i przynosić korzyści. To okno na świat, które pozwoliłoby jeszcze dynamiczniej rozwijać szeroko rozumianą przedsiębiorczość – mówi Grzymowicz. Wskazuje przy tym na fabrykę Michelin, z którą związane byłyby loty biznesowe. – Praktycznie codziennie przybywają grupy z całego świata, gdyż jest to jeden z najnowocześniejszych zakładów na świecie, a na pewno najnowocześniejszy spośród fabryk Michelina w Europe – podkreśla prezydent Olsztyna.
 
Źródło: transport-publiczny.pl
Czw., 23 Lp. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża