Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Zwrot nienależnie pobranej części oświatowej subwencji

Zwrot nienależnie pobranej części oświatowej subwencji fotolia.pl

Jeżeli jednostka samorządu terytorialnego chce skutecznie walczyć z ustaleniami Urzędu Kontroli Skarbowej oraz Ministra Finansów w sprawie zwrotu nienależnie pobranej subwencji oświatowej, nie może poprzestać na argumentacji sformułowanej w sposób ogólny ale wskazać w sposób konkretny, które ustalenia organu się kwestionuje. Tak wynika z Wyroku NSA z 27 listopada 2013 r. sygn. II GSK 1239/12.

W uzasadnieniu wyroku oddalającego skargę kasacyjną wskazano, że gmina mogła oczywiście podważać ustalenia organu dotyczące liczby uczniów z orzeczeniami wskazującymi na potrzebę kształcenia specjalnego, prezentując własne wyliczenia i konfrontując je z ustaleniami organu. Tego jednakże nie uczyniła i z tego właśnie powodu jej skarga kasacyjna nie może być uznana za uzasadnioną.

Zarzuty Gminy nie polegają na zakwestionowaniu konkretnej liczby uczniów i orzeczeń, które organ przyjął za podstawę weryfikacji wysokości przyznanej części subwencji oświatowej. Gmina nie potrafi więc wykazać, na czym dokładnie polega błąd organu w wyliczeniu należnej jej subwencji. Zarzuca jedynie nieprawidłowości w prowadzonym postępowaniu administracyjnym w tej sprawie, w szczególności nieprawidłowości polegające na nieprzeprowadzeniu dodatkowej kontroli i niesporządzeniu protokołu uzupełniającego, z którego miałoby wynikać, którzy konkretnie uczniowie spełniają określone wyżej przesłanki, od których zależy wysokość przyznanej subwencji. Te nieprawidłowości, zdaniem Gminy uniemożliwiają jej weryfikację danych dotyczących liczby uczniów posiadających stosowne orzeczenia.

Mamy więc do czynienia z żądaniem wnoszącej skargę kasacyjną, aby to organ wykazał, że nie popełnił błędu w wyliczeniu należnej jej subwencji. Błędu, którego Gmina sama nie konkretyzuje, chociaż mogłaby to uczynić, bo subwencja została naliczona na podstawie danych przedstawionych przez Zespół Szkół w C. Gmina nie podała ilu, w jej ocenie, uczniów spełniało przesłanki, uprawniające do przyznania subwencji, o których mowa w przywoływanym rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej. Natomiast z danych przedstawionych przez Zespół Szkół Publicznych w C. jednoznacznie wynika, że wykazano tam nie tylko uczniów posiadających wymagane orzeczenia. Dlatego też zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, nie było konieczne sporządzanie wnioskowanego protokołu uzupełniającego, co trafnie przyjął Sąd I instancji. Można jeszcze podnieść, że subwencja jest wyliczana na podstawie ogólnych danych statystycznych, informujących o liczbie uczniów posiadających wymagane orzeczenia. Nie jest zaś przyznawana dla konkretnych uczniów legitymujących się konkretnymi orzeczeniami. Gmina zna dobrze te zasady, ponieważ przedstawia przygotowane przez szkoły dane niezbędne do wyliczenia subwencji. Tym bardziej więc nie jest uzasadnione jej żądanie, aby organ, który dokonał weryfikacji przyznanej dotacji przedstawił wykaz nazwisk uczniów i wykaz orzeczeń, które zostały zakwestionowane w toku weryfikacji.

Pt., 12 Wrz. 2014 0 Komentarzy Dodane przez: Bernadeta Skóbel