Samorządy mogą tracić finansowo wskutek nieprawidłowego rozliczania podatku dochodowego przez firmy mające na ich terenie swoje oddziały. Nie wiadomo jednak, jaka jest skala tego zjawiska. Sprawę postanowiły zbadać władze Sosnowca.
Udział w podatku dochodowym, zarówno od osób fizycznych, jak i prawnych, to istotne źródło przychodów każdego samorządu. Zgodnie z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, każda gmina otrzymuje 6,71 proc. podatku CIT, czyli podatku dochodowego zapłaconego przez firmy ulokowane na jej obszarze (powiat 1,4 proc.). - Od kilku lat notujemy spadek dochodów z tego podatku. Coraz niższy jest nie tylko procentowy udział wpływów z CIT w dochodach miasta ogółem, ale i bezwzględna wielkość wpłat. Byliśmy ciekawi, czy jedynym powodem takiej sytuacji jest spowolnienie gospodarcze – mówi skarbnik Sosnowca Janusz Kaczor.
Władze miasta swą uwagę skierowały między innymi na firmy, które posiadają na terenie Sosnowca zakłady, lecz ich główna siedziba znajduje się poza miastem. - Zgodnie bowiem z obowiązującą ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, tego typu przedsiębiorstwa powinny przekazywać udziały w podatku dochodowym miastu za pośrednictwem urzędów skarbowych. W tym przypadku wysokość podatku uzależniona jest od liczby osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w zakładzie znajdującym się na terenie danego miasta. Informacje te firma powinna zamieścić w deklaracji podatkowej CIT-ST – wyjaśnia Dariusz Orczykowski, menadżer Działu Doradztwa Podatkowego Grupy Gumułka.
- Postanowiliśmy sprawdzić, czy nie mamy do czynienia z sytuacja, że to na etapie składanej przez firmę-matkę do Urzędu Skarbowego deklaracji CIT-ST pojawiają się nieprawidłowości, jakiego są rodzaju i czy mogą skutkować zaniżaniem przekazywanego miastu podatku dochodowego. Jednostka samorządu terytorialnego nie posiada instrumentów umożliwiających weryfikację otrzymywanych wpłat, stąd zwróciliśmy się do firmy doradczej o zbadanie tego zjawiska – mówi Janusz Kaczor.
Na zlecenie Sosnowca problemowi przyjrzeli się eksperci z Grupy Gumułka. – Zidentyfikowaliśmy te firmy, które na terenie Sosnowca mają zakłady lub oddziały, a które równocześnie nie przekazują poprzez urzędy skarbowe obsługujące przedsiębiorstwa macierzyste podatku dochodowego do budżetu miasta z tytułu działalności tych zakładów. Takich firm wytypowaliśmy blisko 20 – relacjonuje Dariusz Orczykowski.
Jak wyjaśnia ekspert, nie oznacza to, że wszystkie te firmy wykazują nierzetelne dane o stanie zatrudnienia w zakładach położonych na terenie Sosnowca. – Część z nich może zatrudniać na podstawie innych niż umowa o pracę firm zatrudnienia, np. umów zleceń. Inne mogą wykazywać stratę i nie odprowadzać podatku. Jesteśmy teraz na etapie rzetelnego sprawdzania wszystkich tych możliwości. Przede wszystkim czekamy na złożenie przez te firmy w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdań finansowych za 2011 rok – mówi Dariusz Orczykowski.
Na ostateczne wyniki weryfikacji czeka też samorząd Sosnowca. - Jeżeli stwierdzone zostaną przypadki wykazywania dochodów przez jednostkę macierzystą i równoczesnego nieprzekazywania podatku dochodowego na rzecz naszego budżetu, mimo zatrudniania pracowników w zakładzie na naszym terenie, świadczyć to będzie o nierzetelnym sporządzaniu informacji podatkowych składanych do urzędu skarbowego przez podmioty gospodarcze. Będziemy też chyba mogli mówić o niedostatecznej weryfikacja tych sprawozdań przez urzędy skarbowe – mówi skarbnik Sosnowca Janusz Kaczor.
Jego zdaniem, podobne sytuacje mają prawdopodobnie miejsca w wielu innych miastach i gminach. – Uważam, że urzędy skarbowe winny teraz bacznie przyjrzeć się temu problemowi. Chociaż można zakładać, że dla fiskusa ważny jest przede wszystkim prawidłowo odprowadzony podatek, to dla samorządów niezwykle istotna jest kwestia sprawiedliwej redystrybucji podatków. Zwłaszcza dziś, kiedy spowolnienie gospodarcze wymusza na nas niezwykłą dbałość o finanse publiczne – podkreśla Janusz Kaczor.
Źródło: materiał prasowy nadesłany przez Grupę Gumułka, www.gumulka.pl