Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Skuteczne odwołanie nie zawsze jest możliwe

Skuteczne odwołanie nie zawsze jest możliwe fotolia.pl

Jeśli strona nie odwołała się od decyzji w terminie i do tego dokonała wpłaty nakładanej na nią taką decyzją daniny, to nie może później powoływać się na nieskuteczność doręczenia pisma.

Taki wniosek płynie z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2 lipca br, sygn. akt II OSK 2921/13.

Wszystko zaczęło się 8 lat temu, kiedy to. małżonkowie K. zbyli poprzez sprzedaż i darowiznę kilka działek, które w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy zostały przekwalifikowane z gruntów rolnych na budowlane.

Wójt gminy Święta Katarzyna orzekł ustalenie na rzecz Danuty i Jana K. opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości w wysokości 190 tys. zł. Decyzja ta została zaadresowana do obojga małżonków wspólnie i wysłana jednym listem. Przesyłkę odebrał Jan K., potwierdzając to swoim podpisem. Jego żona nie zakwestionowała faktu, że pisma nie otrzymała. Małżonkowie nie złożyli od tej decyzji odwołania wobec czego ta stała się ostateczna po 14 dniach od dnia odebrania jej przez J.K. Decyzja zawierała pouczenie o terminie i trybie wniesienia odwołania a strony zastosowały się do treści decyzji i zasądzona kwota opłaty została przelana na gminne konto z rachunku bankowego należącego do Danuty K.

2 lata później, w innej sprawie Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę przesądzającą o tym, że opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości nie ustala się, jeżeli nieruchomość została darowana osobie bliskiej (uchwała z 10 grudnia 2009 r. , sygn. II OPS 3/09). Dlatego małżonkowie K. próbowali odzyskać część uiszczonej w 2007 r. opłaty. Była to w ich ocenie nadpłata. Jednak ich działania okazały się bezskuteczne. Wówczas Danuta K. postanowiła podważyć decyzję z 2007 r. ustalającą opłatę. W postępowaniu przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym podnosiła, że decyzja jest wobec niej bezskuteczna, ponieważ nie została jej doręczona. SKO nie podzieliło jej argumentów i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Jednak i on nie przychylił się do jej wniosku. - Nie kwestionowano w ogóle sposobu doręczenia tej decyzji i zapoznania się z jej treścią przez Danutę K., nie złożono też wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania – podawał WSA w uzasadnieniu wyroku z 6 sierpnia 2013 r., sygn.. akt II SA/Wr 393/13.

Danuta K. nie dała za wygraną i sprawa znalazła swój finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Jednak jej skarga została oddalona. NSA podzielił bowiem pogląd WSA, zgodnie z który doręczenie przesyłki zaadresowanej wspólnie do obojga małżonków do rąk jednego jest skuteczne również wobec drugiego. Chyba, że zakwestionuje on i podważy sposób doręczenia. A taka sytuacja nie miała miejsca.

- Potwierdzenie odbioru przesyłki adresowanej do obojga małżonków przez jednego z nich nie oznacza samo przez się, iż przesyłka ta nie dotarła do drugiego małżonka – wyjaśniał sędzia Andrzej Jurkiewicz. NSA uznał, że skoro Danuta K. uiściła opłatę ze swojego konta bankowego, to oznacza, że treść decyzji była jej znana, a w konsekwencji ta została jej prawidłowo doręczona. Dokonanie opłaty oznacza także zgodzenie się z treścią decyzji.

Źródło: z sali sądowej

Czw., 2 Lp. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska