Czas pandemii COVID-19 stanowił ogromne wyzwanie dla lotnisk regionalnych w Polsce, ujawniając ich słabe strony, ale jednocześnie wskazując na potrzebę unowocześnienia modeli zarządzania i struktury właścicielskiej. Rządowa strategia rozwoju lotnictwa do 2030 roku podkreśla kluczową rolę tych portów w budowaniu atrakcyjności inwestycyjnej regionów oraz wspieraniu ich gospodarki. Jednak konieczne jest wypracowanie nowych modeli funkcjonowania, które uwzględnią zarówno aspekt ekonomiczny, jak i szeroką rolę, jaką lotniska odgrywają w regionach.
Eksperci podkreślają, że sytuacja lotnisk regionalnych w Polsce wymaga gruntownej rewizji. Choć niektóre z nich osiągają dobre wyniki finansowe, większość działa na minusie, generując coroczne straty. Wyniki zbiorcze z 2020 roku pokazują stratę netto w wysokości 133,2 mln zł. Według przedstawicieli branży, potrzebne jest opracowanie nowego modelu finansowego, który może być oparty na różnych rozwiązaniach w zależności od sytuacji konkretnego portu. W debacie coraz częściej pojawia się temat częściowej prywatyzacji lotnisk, co mogłoby poprawić ich rentowność i efektywność zarządzania.
Lotniska regionalne pełnią jednak nie tylko funkcję ekonomiczną. Są kluczowym elementem infrastruktury krytycznej, istotnym dla bezpieczeństwa kraju. Obsługują loty medyczne, ratownicze oraz operacje związane z zarządzaniem kryzysowym, takie jak gaszenie pożarów czy transport w sytuacjach nadzwyczajnych. W najnowszej strategii rządowej wskazano również, że lotniska mogą odgrywać dodatkowe role, takie jak udostępnianie infrastruktury do szkoleń pilotów czy rozwój lotów bezzałogowych statków powietrznych. W tym kontekście nawet nierentowne porty mogą być uznane za kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa i powinny być wspierane.
Jednym z priorytetów jest także likwidacja tzw. białych plam na mapie lotniczej Polski, czyli regionów, które mają ograniczony dostęp do transportu lotniczego. Przykładem takich działań jest projekt budowy nowego lotniska w województwie podlaskim, które miałoby być realizowane z udziałem zagranicznych inwestorów prywatnych. Byłby to niskobudżetowy projekt, którego celem byłoby zwiększenie dostępności transportu lotniczego w tej części kraju.
Pandemia uwydatniła konieczność modernizacji i otwarcia na współpracę z sektorem prywatnym. Przykłady z Europy i świata pokazują, że różnorodne modele zarządzania – w tym partnerstwa publiczno-prywatne – mogą poprawić efektywność portów lotniczych. Eksperci zwracają uwagę, że lotniska odgrywają ogromną rolę w gospodarce regionów i ważne jest, aby umiejętnie oszacować ich wartość niematerialną, taką jak wpływ na rozwój gospodarczy czy tworzenie miejsc pracy.
Pomimo trudności, jakie przyniosły ostatnie lata, pierwsza połowa bieżącego roku okazała się udana dla polskich lotnisk. Obsłużyły one niemal 26,6 mln pasażerów, co oznacza wzrost o blisko 20% w porównaniu do przedpandemicznego 2019 roku. Porty regionalne odpowiadały za większość tego ruchu, obsługując blisko 17 mln pasażerów. Liderami były porty w Krakowie i Gdańsku, które odnotowały znaczący wzrost liczby pasażerów.
Eksperci podkreślają, że lotniska regionalne potrzebują stabilnych ram działania i wsparcia zarówno ze strony władz lokalnych, jak i centralnych. Współpraca z sektorem prywatnym, odpowiednie modele finansowe oraz uznanie strategicznej roli portów lotniczych w rozwoju kraju mogą przyczynić się do poprawy ich funkcjonowania i stabilności finansowej. To ważny krok nie tylko dla branży lotniczej, ale także dla całej polskiej gospodarki.
Źródło: Newseria