WSA odrzucił skargę spółki, która twierdziła, że tryb przeprowadzania kontroli Rady Miasta w sprawie prawidłowości pobrania i wykorzystywania dotacji oświatowej jest nieprawny.
Na podstawie ustawy o finansowaniu zadań oświatowych Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie ustalenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla placówek oświatowych.
Skarżąca zarzuciła uchwale przekroczenie zakresu delegacji ustawowej, w szczególności przez nałożenie na szkołę obowiązku umieszczania w dokumentach potwierdzających wydatki sfinansowane ze środków dotacji z budżetu gminy „wydatek sfinansowany ze środków dotacji otrzymanej z budżetu miasta”. Zarzucono Radzie Miasta również, że uchwała jest wykorzystywana przez kontrolujących jako podstawa prawna ingerencji w przebieg zajęć dydaktycznych w formie wkraczania na zajęcia poprzez żądanie sporządzenia alternatywnych list obecności. Wskazano, że takie działania zaburzają pracę szkół i uniemożliwiają realizację zadań oświatowych. W ocenie skarżącej kontrolerzy nie mają uprawnień nadzoru dydaktycznego i nie są uprawnieni do pozostawania w klasach lekcyjnych podczas zajęć lekcyjnych.
Sąd nie podzielił zdania skarżącej. Wskazał, że nie jest nadmiernym uprawnieniem kontrolujących przyznanie im możliwości żądania sporządzania niezbędnych do kontroli odpisów i wyciągów dokumentacji, czy zestawień i obliczeń opartych na dokumentach.
Kontrola natomiast na służyć prawidłowości rozliczenia pobranej dotacji, byłoby więc niezasadne i nielogiczne przyjęcie stanowiska, iż nie można kontrolerom swobodnie poruszać się po obiektach i pomieszczeniach związanych z przedmiotem kontroli. Kontrola z samego założenia wiąże się z pewnymi uciążliwościami w funkcjonowaniu podmiotów kontrolowanych, ale nie sposób zapomnieć, że przyznanie dotacji tworzy po stronie beneficjenta pewne obowiązki, do których należy zaliczyć poddanie się kontroli. Zdaniem Sądu samo uprawnienie do sprawdzania zgodności listy uczniów ze stanem rzeczywistym nie zakłóca procesu realizacji podstawy programowej, realizacja tego uprawnienia nie jest czasochłonna i nie wymaga zaangażowania personelu pedagogicznego. Zasadą jest, że podstawą obliczania dotacji jest rzeczywista i aktualna, nie zaś deklarowana liczba uczniów.
Zdaniem Sądu zarówno umieszczanie w dokumentacji adnotacji o sfinansowaniu wydatku z dotacji, jak i proces realnej kontroli liczby uczniów nie naruszają prawa. Zaskarżona uchwała wręcz sprzyja monitorowaniu przyznawanej dotacji. Elementy uchwały są czynnościami prowadzącymi do ujawnienia prawidłowości pobrania i wykorzystania dotacji, czyli czynnościami prowadzącymi do załatwienia sprawy, co wskazuje, że było to zgodne z przepisami.
Wyrok WSA w Gdańsku z 3 stycznia 2022 r. sygn. I SA/Gd 1013/21
źródło: CBOSA
