Pomimo panującej pandemii liczba zagranicznych studentów w Polsce stale wzrasta. W roku akademickim 2020/2021 odnotowano ponad 85 tys. obcokrajowców studiujących w Polsce. Być może jest to efekt mniejszej liczebności roczników kończących studia, przy tym samym co rok wcześniej poziomie rekrutacji na pierwszy rok i przesuwaniem terminów obrony prac licencjackich i magisterskich.
Poniżej wykres przedstawiający kraj pochodzenia i liczbę studentów obcokrajowców w Polsce w kolejnych rocznikach akademickich w latach 2010-2021 (w tys. osób)
Jak można odczytać z danych GUS, współczynnik umiędzynarodowienia uczelni wyższych (udział studentów zagranicznych w ogólnej liczbie studentów) w roku akademickim 2020/2021 wzrósł do 7,0 proc. względem 6,8 proc. w roku 2019/2020 (w 2010/2011 było to tylko 1,2 proc.). Ciągle jest to jednak mniej niż w większości państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Najliczniejszymi studentami zagranicznymi są osoby z Ukrainy (45,4 proc. studentów cudzoziemców w roku akademickim 2020/2021) oraz Białorusi (11,5 proc.). Przewaga tych narodowości na Polskich uczelniach wynika z faktu bliskości kulturowej oraz honorowania polskiego dyplomu w Unii Europejskiej.
COVID-19 drastycznie ograniczył mobilność międzynarodową, w tym studentów. Warunkiem utrzymania edukacji międzynarodowej było przejście na naukę online. Specjaliści od edukacji uważają, że ta formuła nauczania na zawsze zmieniła szkolnictwo wyższe (np. rośnie popularność nauczania hybrydowego) i może być szansą na przyciąganie zagranicznych studentów.
W czasie pandemii większość zagranicznych studentów nie pojawiała się fizycznie na uczelni, więc dopiero obecny rok akademicki zweryfikuje, ilu z nich przyjedzie do Polski, aby kontynuować studia. Konieczność pojawienia się w kraju studiowania może wiązać się dla nich z różnymi trudnościami, np. w uzyskaniu wizy.
Więcej informacji tutaj.
Źródło: PIE