Wysokość dotacji oświatowej zależna jest od rzeczywistej a nie szacowanej liczby uczniów w danej szkole, dlatego uchwała Rady Gminy, która ustalała inną zasadę wypłaty dotacji oświatowej była niezgodna z prawem. Podmiot, który otrzymał dotację w wysokości niższej od faktycznie należnej, może dochodzić niewypłaconej mu różnicy w okresie 10 lat- tak orzekł Sąd Apelacyjny w Poznaniu.
Powódka prowadziła dwie niepubliczne szkoły o uprawnieniach szkół publicznych na terytorium gminy. Wniosła do Sądu o zasądzenie kwoty 109 tys. zł tytułem niewypłaconych dotacji oświatowych na uczniów faktycznie uczęszczających do szkoły. Wypłata środków następowała na podstawie deklaracji powódki odnośnie liczby uczniów a nie rzeczywistej liczby uczniów, uczęszczających do szkoły.
Sąd uwzględnił powództwo. Podkreślił przy tym, że przepisy ustawy o systemie oświaty w sposób jednoznaczny wiążą wysokość przyznanej dotacji z rzeczywistą liczbą uczniów. Zaś jedynym warunkiem uzyskania dotacji było podanie organowi właściwemu do udzielenia dotacji, planowanie liczby dzieci w określonym terminie. Wyliczenie dotacji powinno następować wg rzeczywistej liczby uczniów w szkole, a nie według prognozy przedstawianej przez powódkę. Pomniejszenie dotacji było zatem nieuzasadnione, a gmina ma obowiązek zwrócić wyliczoną przez powódkę różnicę.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 grudnia 2018 r., sygn. I ACa 209/18
Źródło: SIP LEX nr 2596581