Nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony, po przepracowaniu co najmniej 7 lat w szkole, dyrektor szkoły udziela urlopu dla poratowania zdrowia, w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia, w wymiarze nieprzekraczającym jednorazowo roku. Na tle tak sformułowanego przepisu tak sformułowanego przepisu może pojawić się kilka wątpliwości.
W momencie złożenia wniosku o udzielenie urlopu nauczyciel musi być zatrudniony w pełnym wymiarze na czas nieokreślony. Ustawodawca nie przesądza natomiast o tym jaki charakter powinno mieć zatrudnienie nauczyciela w 7-letnim okresie zatrudnienia uprawniającym do skorzystania z urlopu. W mojej ocenie oczywiście nie musiało to być zatrudnienie na czas nieokreślony. Postawienie takiego warunku stanowiłoby nieuzasadnioną dyskryminację pracowników zatrudnianych na czas nieokreślony. Większe wątpliwości budzi natomiast kwestia wymiaru czasu pracy pracownika w okresie poprzedzającym złożenie wniosku o udzielenie urlopu. MEN stoi na stanowisku, że wymóg zatrudnienia w pełnym wymiarze dotyczy nie tylko momentu złożenia wniosku ale całego 7-letniego okresu uprawniającego do przyznania urlopu. Chociaż stanowisko MEN na pierwszy rzut oka wydaje się logiczne jest ono dosyć kontrowersyjne jeżeli uwzględnić brzmienie art. 73 ust. 4, zgodnie z którym „okres siedmioletniej pracy w szkole, uzasadniający prawo do urlopu, powinien przypadać bezpośrednio przed datą rozpoczęcia urlopu dla poratowania zdrowia. Wymóg siedmioletniego okresu pracy w szkole dotyczy udzielenia pierwszego urlopu dla poratowania zdrowia.”
Przykład:
Nauczyciel X posiada 20 letni staż pracy. Nigdy nie korzystał z urlopu dla poratowania zdrowia. Przez 10 lat pracy pracował w pełnym wymiarze czasu pracy. Następnie przez rok korzystał z urlopu bezpłatnego. Po roku został zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy. Po pięciu latach pracy ponowienie został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy.
Nauczyciel Y podobnie jak X posiada 20 letni staż pracy. W 1997 roku nauczyciel skorzystał z urlopu dla poratowania zdrowia (ówczesne przepisy przewidywały co najmniej 5-letni okres zatrudnienia). Po powrocie z urlopu pracownik pracował jeszcze przez dwa lata w pełnym wymiarze czasu pracy. Następnie przez 4 lata nie pracował w żadnej szkole. Po tym okresie został zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy. W styczniu 2011 roku nauczyciel został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy. W marcu złożył wniosek o udzielenie kolejnego urlopu dla poratowania zdrowia.
Gdyby uznać stanowisko MEN za prawidłowe w przedstawionych przykładach nauczycielowi X nie przysługiwałby urlop dla poratowania zdrowia, a nauczycielowi Y jak najbardziej. Taka interpretacja może zachęcać nauczycieli do korzystania z urlopów dla poratowania zdrowia w pierwszym możliwym terminie. Nie ma niestety orzecznictwa, które w sposób jednoznaczny rozwiałoby się wątpliwości w tym zakresie. Ponieważ jednak w ostatnim czasie spora grupa młodych nauczycieli pracuje w niepełnym wymiarze czasu pracy rozstrzygnięcie tej kwestii jest istotne.
Jeżeli chodzi o wymóg zatrudniania w szkole, pomimo iż ustawodawca używa sformułowania szkoła w liczbie pojedynczej, nie chodzi o to by nauczyciel przez cały minimalny okres uprawniający do skorzystania z urlopu u jednego pracodawcy. Karta nauczyciela zawiera definicje ustawową szkół w art. 3 pkt 2, przez które rozumie się co do zasady wyłącznie placówki publiczne. Oznacza to, że staż pracy nauczyciela w placówkach prowadzonych przez podmioty niepubliczne nie wlicza się do okresu uprawniającego do skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia.
Przykład:
Nauczyciel Z przepracował 10 lat w szkole prowadzonej przez podmiot niepubliczny, kolejne 5 w placówce publicznej. Nauczycielowi nie przysługuje urlop dla poratowania zdrowia.