Znamy już pierwsze propozycje nowej minister edukacji Joanny Kluzik-Rostkowskiej, dotyczące sześciolatków. Czas zajęć dostosowany do możliwości sześciolatków, osoba wspierająca nauczyciela, wymagane efekty kształcenia dopiero po III klasie, określenie zadań świetlicy oraz dodatkowe uprawnienia dla rodziców - to tylko niektóre propozycje. Mają one uzupełnić już obowiązujące prawo stworzone z myślą o sześciolatkach w szkole.
- Z moich rozmów z rodzicami wynika, że zdecydowana większość nie ma żadnych wątpliwości, że ich sześcioletnie dzieci są gotowe do edukacji szkolnej. Co więcej - uważają oni, że to jest ten właściwy wiek i nie warto tracić roku. Największą obawą rodziców jest kwestia przygotowania szkół - powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej, podczas konferencji prasowej w MEN (11 grudnia). - Niektórzy rodzice wciąż obawiają się o gotowość szkół do przyjęcia sześciolatków i organizację lekcji. Proponowane rozwiązania pozwolą lepiej przygotować szkołę do potrzeb młodszych dzieci. Będzie to możliwe dzięki:
- dostosowaniu czasu zajęć do możliwości sześciolatków, niezależnie od szkolnych dzwonków,
- zatrudnianiu osób wspierających nauczycieli w opiece nad uczniami,
- kontynuacji szkolenia nauczycieli klas I-III do pracy z sześciolatkami,
- szkoleniom nauczycieli klas IV do pracy z młodszymi uczniami, aby potrafili zapewnić im łagodne przejście do nauczania przedmiotowego,
- określeniu wymaganych efektów kształcenia dopiero po III klasie.
- Pokazaliśmy już te instrumenty, które uważamy za ważne, jeśli chodzi o organizację zajęć, czyli: absolutne odejście od 45-minutowych lekcji, duży szacunek dla indywidualnych potrzeb dziecka, dobre praktyki i osoba wspierająca nauczyciela - powiedziała minister Joanna Kluzik-Rostkowska. -Niepokój rodziców wywołuje także czas, jaki dziecko ma spędzić w szkole po lekcjach. Chodzi o to, aby był on dobrze wykorzystany i równie przyjazny jak w przedszkolu. W związku z tym opieka w świetlicy będzie dla wszystkich dzieci, zarówno dla tych, które przebywają w niej systematycznie, jak i korzystających z niej nieregularnie. Nie dzielimy dzieci. Każde ma prawo do opieki świetlicowej. Ważne jest, aby w miarę możliwości dzieci w świetlicy grupowane były według wieku. Szczególnie w tych szkołach, gdzie jest więcej grup. Co więcej - jednym z elementów czasu spędzonego w świetlicy będzie odrabianie lekcji, aby był on spędzony efektywnie, ale także zajęcia ruchowe. W świetlicy nauczyciela wesprze dodatkowa osoba - powiedziała minister edukacji narodowej dodając, że w 2014 r. przeznaczone zostaną dodatkowe środki finansowe (90 mln zł) na poprawę opieki świetlicowej i ograniczenie liczebności klas I do 25 uczniów.
Rodzice otrzymają prawo do:
- podejmowania decyzji o odroczeniu edukacji szkolnej sześciolatka, po uzyskaniu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej,
- złożenia wniosku o powrót pierwszoklasisty do „zerówki",
- złożenia wniosku o edukację domową w dowolnym momencie roku szkolnego.
Jednocześnie warto przypomnieć, że już dziś sześciolatki mają prawa, które muszą być przestrzegane w każdej szkole. Wśród nich należy wymienić prawo do: adaptacji w szkole tak długo jak jest to potrzebne, wyodrębnionego miejsca do zabawy, miejsca na podręczniki i przybory szkolne, jednego nauczyciela w klasach I-III przygotowanego do pracy z sześciolatkami, nauki w klasach do 25 uczniów (od września 2014 r.), nauki wśród dzieci w tym samym wieku (od września 2014 r.), indywidualnego podejście do potrzeb sześciolatka, wsparcia psychologiczno-pedagogicznego, dodatkowych zajęć po lekcjach, opieki świetlicowej w grupach do 25 uczniów.
Jeśli rodzic stwierdzi, że szkoła nie jest przygotowana do przyjęcia sześciolatków lub chciałby zadać pytanie, może skontaktować się z MEN za pośrednictwem infolinii MEN (tel. 22 34 74 700, formularz na stronie www.6latki.men.gov.pl, lub e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
źródło: men.gov.pl