Jak poinformował portalsamorzadnowy.pl, aż w połowie krakowskich szkół młodzież nie robi żadnych postępów - wynika z najnowszych danych Instytutu Badań Edukacyjnych, na które z kolei powołał się "Dziennik Polski".

Dane ilustrują tzw. edukacyjną wartość dodaną. W praktyce oznacza to postęp, jaki dzieci osiągają w szkole. Jeśli jakaś placówka ma ujemny wskaźnik, oznacza to, że poziom uczniów spadł w ciągu trzech lat nauki w tej szkole. Przy ocenianiu są brane pod uwagę wyniki egzaminu na zakończenie szkoły podstawowej i na zakończenie gimnazjum.

Po zapoznaniu się z wynikami władze Krakowa zamierzają namawiać słabe szkoły do przygotowania programów naprawczych. Przewiduje się także, że szkoły będą mogły poprosić także o pomoc uczelni, aby dla nich przygotowały diagnozę co w szkole powinno zostać zmienione.

Program naprawczy może być deską ratunku, bo jeżeli podniesienie poziomu się nie uda, to taka szkoła może zostać w ciągu najbliższych lat zlikwidowana. Dla władz miasta dane z Instytutu Badań Edukacyjnych mogą być także pomocą w przygotowaniu listy szkół do zamknięcia.

Gazeta podaje, że najlepsze wyniki w Krakowie mają szkoły niepubliczne: Gimnazjum nr 52 Ojców Pijarów i Salezjańskie Gimnazjum Publiczne.

Komentarz: Niedawno pisaliśmy o tym, jak w szkole prowadzonej przez ZNP nie obowiązuje Karta Nauczyciela, umowy są śmieciowe i nie ma nawet funduszu socjalnego. Mimo tego szkoły miały wysoki poziom.

Przeprowadzone w Krakowie profesjonalne badanie jakości szkół, po raz kolejny potwierdza tezę, iż Karta Nauczyciela nie jest elementem niezbędnym do zapewnienia wysokiego poziomu nauczania. Co więcej, okazuje się, że najlepsze wyniki w przypadku Krakowa mają szkoły niepubliczne, a więc te, w których Karta Nauczyciela nie obowiązuje.
Nasuwa się wniosek, że można dobrze uczyć i mieć godne wyniki bez Karty Nauczyciela. Mam nawet nieodparte wrażenie, że zniesienie tej Karty jest jednym z najlepszych sposobów na podniesienie poziomu edukacji.

No to sobie pomarzyłem! Są jednak marzenia, które z upływem czasu mogą się ziścić. Więc może i Karta nie będzie wieczna.

Tadeusz Narkun

źródło: portalsamorzadowy.pl