Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Kącik motoryzacyjny. Jak hamować na oblodzonej nawierzchni

Kącik motoryzacyjny. Jak hamować na oblodzonej nawierzchni fotolia.pl

Czym jest lód wie chyba każdy, jednak nie każdy wie, jak bardzo wpływa on na nasze bezpieczeństwo na drodze. Jeżeli trasa jest oblodzona droga hamowania zwiększa się przynajmniej dwukrotnie.

Jak zatem hamować na oblodzonej nawierzchni, by nie dopuścić do katastrofy? 

  • Przede wszystkim powinniśmy ogranicz prędkość jazdy. Zawsze pamiętajmy o tym, że im szybciej jedziemy tym mamy dłuższą drogę hamowania. Na śliskiej i oblodzonej nawierzchni ta droga nam się dodatkowo wydłuży. Sprawdźmy na pustej ulicy ile wynosi nasza droga hamowania i starajmy się utrzymywać podczas jazdy mniej więcej właśnie taki odstęp od innych samochodów. Dzięki temu zmniejszymy prawdopodobieństwo kolizji.
  • Dobrym sposobem jest hamowanie silnikiem. To nic innego jak stopniowa redukcja biegów. Pamiętajmy, że kiedy zmieniamy bieg na niższy nasz samochód wchodzi na wyższe obroty, wiec jeśli dodamy gazu znacznie przyspieszy. Jednak jeśli nie naciśniemy gazu podczas redukcji poczujemy lekkie szarpnięcie i spowolnienie jazdy, i to właśnie na tym polega hamowanie silnikiem.
  • Ważne jest również odpowiednie ciśnienie w oponach. Ciśnienie w oponach ma wpływ na przyczepność a co za tym idzie na hamowanie. Temperatura powietrza ma wpływ na ciśnienie w kole (im jest niższa tym niższe jest w nim ciśnienie). Z tego powodu musimy dopompować koła 0,2 bara dla temp. 0°C, ok. 0,3 bara dla temp. -10°C, ok. 0,4 bara dla temp. -20°C.
  • Kolejnym dobrym sposobem na ograniczenie prędkości pojazdu jest hamowanie pulsacyjne. Przydaje się jeśli nie posiadamy w swoim samochodzie systemu ABS. Gdy wciskamy hamulec do końca możemy łatwo wpaść w poślizg. Nie pomoże skręcanie kierownicy (samochód nadal będzie sunął po lodzie na ustalonym torze). Hamowanie pulsacyjne to rodzaj hamowania naprzemiennego- polega na wciskaniu i puszczaniu hamulca na przemian.
    Jak to robić:
    1. Najpierw wciśnijmy hamulec.     
    2. Gdy poczujemy, że koła straciły przyczepność popuśćmy hamulec aby koła się odblokowały, a następnie znów go wciśnijmy.
    Czynność tą powtarzaj aż do zatrzymania. Pamiętaj aby nigdy całkowicie nie ściągać nogi z hamulca-tylko go popuszczać.
  • Dodatkowo pamiętajmy, aby jadąc po śliskiej nawierzchni zawsze trzymać  kierownicę oburącz, pewnym chwytem.
  • Jeżeli jakiś fragment lodu pokryty jest warstwą śniegu, spróbujmy auto pokierować tak, aby poruszało się po zaśnieżonym fragmencie, tam na pewno lepiej wytraci prędkość i odzyska przyczepność.

Poprawne stosowanie tych metod pozwoli nam cieszyć się bezpieczeństwem podczas zimowych podróży samochodem.

Źródło:  bezpieczniej.pl oraz technikajazdy.info

Czw., 27 Gr. 2012 1 Komentarz Dodane przez: Dawid Kulpa

Komentarze

Sławomir
0 # Sławomir 2020-12-29 16:09
Hamowanie silnikiem na oblodzonej nawierzchni to duże ryzyko wypadnięcia z jezdni. Na śniegu jeszcze się sprawdza,ale na lodzie to pewny poślizg, ponieważ siła tarcia opona- lód jest za mała aby pokonać opory silnika.
Następuje zerwanie przyczepności opony do lodu czyli zmiana współczynnika tarcia z ze statycznego na dynamiczny, który ma wartość ułamkową tego pierwszego.Trac imy kontrolę nad trakcją.Wielokr otnie ratowałem się w takiej sytuacji odcinając napęd czyli po prostu wciskając sprzęgło. Hamowanie tylko hamulcem nożnym, na cztery koła a nie tylko na napędzane jak w przypadku hamowania silnikiem, precyzyjnie aby nie zerwać przyczepności lub pulsacyjnie i korekta trakcji delikatnymi ruchami kierownicy.Na jezdni o profilu łuku na lodzie samochód ma tendencję do zjeżdżania na bok.Na temat automatów nie mam zdania.
| | |