Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Etyka w samorządzie - nasze słabości (cz.2). Przymykamy oko na patologie

Etyka w samorządzie - nasze słabości (cz.2). Przymykamy oko na patologie fotolia.pl

Kontynuując temat zagadnień etycznych w samorządzie, dzisiaj przedstawiamy kolejny mankament, czy też słabości jakie charakteryzują nasze państwo, instytucje publiczne i społeczeństwo.

 Słabość druga – przymykamy oko na patologie

Druga słabość, związana ze wskazywaną biernością to przyzwolenie społeczne (obywatelskie) na różnego typu i kalibru patologie: zakłamanie, korupcję, nieprzejrzystość zasad, nierówne traktowanie, niesprawiedliwość i ciągłe kreowanie nowej kategorii "równiejszych" wśród równych obywateli.

W państwie, w którym szerzy się korupcja i działają w praktyce nieprzejrzyste reguły naboru na stanowiska, czy w sferze rozdziału określonych dóbr - uczestnictwo w grze pozorów jest powszechne, bowiem masowość zjawiska jest konsekwencją powszechności autentycznych postaw ludzi.

To my bowiem - obywatele RP - dajemy łapówki, załatwiamy sobie wejścia, wykorzystujemy "chody", korumpujemy lekarzy, policjantów i urzędników, korzystamy jak tylko się da i gdzie się da z przywilejów zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji.

Poszukiwanie istoty zła w tajnikach «nieczystej władzy», której usunięcie automatycznie przywróci publiczną moralność jest z założenia diagnozą błędną. Trzeba w tym miejscu powtórzyć tezę dość banalną: walka z patologiami wymaga innych metod i sposobów, przede wszystkim zmian w sferze postaw i nawyków społecznych, myślenia o państwie i zależnościach istniejących pomiędzy wyborami jednostkowymi a tymi, które podejmowane są jawnie na szczeblu publicznym.

cdn

Źródło: "Etyka i świadomość zagrożeń korupcyjnych", P.J. Suwaj, FRDL, Warszawa 2011

Śr., 1 Sp. 2012 0 Komentarzy Dodane przez: Rafał Rudka