Rola polityki spójności znacząco zmieniła się w ostatnich latach. Nie ma ona już wyłącznie charakteru redystrybucyjnego, stymuluje natomiast wzrost gospodarczy i przyczynia się do rozwoju wszystkich regionów Unii Europejskiej – podkreśliła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska podczas spotkania z frakcją młodych Europejskiej Partii Ludowej, które odbyło się w Gdańsku.
Minister zaakcentowała silne powiązanie polityki spójności z celami Strategii Europa 2020. – Chcemy być konkurencyjni i innowacyjni, tworzyć nowe miejsca pracy. Polityka spójności jest narzędziem, które pomoże osiągnąć te cele – powiedziała.
- Dostosowujemy ją do uwarunkowań terytorialnych, a do zarządzania funduszami angażujemy m.in. lokalne władze i organizacje pozarządowe. Te elementy czynią politykę spójności tak efektywną – zaznaczyła Elżbieta Bieńkowska.
Polska jest obecnie największym beneficjentem Funduszy Europejskich. Jesteśmy przykładem kraju, który, dzięki nim, rozwija się szybciej i stabilniej. Nasze osiągnięcia potwierdzają, że polityka spójności stymuluje procesy modernizacyjne, rozwojowe i trwałe zmiany strukturalne, także w okresach słabnącej koniunktury. Jednocześnie przynosi ona pozytywne efekty w pozostałych państwach członkowskich - każde euro przeznaczone na ten cel w krajach Grupy Wyszehradzkiej to 61 eurocentów w postaci dodatkowego eksportu w krajach UE15.
- Konkluzja jest krótka i prosta: wszystkie regiony Unii Europejskiej potrzebują polityki spójności – podsumowała minister Bieńkowska. W dyskusji panelowej na ten temat udział wzięli również: minister ds. europejskich Irlandii Lucinda Creighton, wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Jan Olbrycht, podsekretarz stanu w MRR Paweł Orłowski oraz europoseł Jarosław Wałęsa.
źródło: MRR
