Plan finansowy Funduszu tradycyjnie jest kontestowany przez wszystkich...
Negatywnie zaopiniowany przez Sejmową Komisję Zdrowia plan finansowy NFZ na rok 2011 przewiduje niedopuszczalne obniżenie finansowania województw, pełniących ważną rolę w systemie zdrowia publicznego - twierdzą w przyjętym 28 lipca stanowisku Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP)
KPP obawia się, że największe redukcje kontraktów dotkną placówki niepubliczne.
– Jak można budować biznesplan, skoro nie wiadomo, co nas czeka w przyszłym roku i następnych latach? – mówi wiceprezydent KPP, Andrzej Mądrala.
Pracodawcy uważają, że sytuacja jest dramatyczna. Tylko w mazowieckim oddziale NFZ spadek finansowania w przyszłym roku w stosunku do planu NFZ na rok 2010 wyniesie 402 mln zł, co stanowi blisko 5 proc. budżetu oddziału. Niewiele lepiej jest w województwie śląskim, które straci 200 mln zł, to jest 2,3 proc. Mniej środków dostanie także dolnośląski oddział NFZ, który już 2009 roku odnotował znaczne kłopoty, ograniczając finansowanie w czwartym kwartale, co odczuli głównie mniejsi świadczeniodawcy.
W 2011 r. sytuacja ta spotka także inne województwa. Łączny spadek finansowania w województwach łódzkim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim oraz wymienionych powyżej wyniesie aż 864 mln zł.
„Dla szpitali skutki tej obniżki będą katastrofalne, tym bardziej że w ramach dostępnych środków oddział musi także finansować dynamicznie rosnącą refundację leków” – czytamy w przyjętym stanowisku. „Przy malejącej wartości dostępnych środków dyrektor regionalny NFZ musi utrzymać krytyczną infrastrukturę zdrowia ratującą życie. Tym samym w najgorszej sytuacji zostaną postawione niepubliczne szpitale, które de facto w przyszłym roku będą dysponowały kilkanaście procent mniejszą kwotą niż w tym roku”.
– W praktyce oznacza to, tak jakby przez miesiąc niepubliczne placówki ochrony zdrowia nie otrzymywały pieniędzy z NFZ – skomentował sytuację finansową Andrzej Mądrala.
Pracodawcy prezentują stanowisko, że jest ona „wynikiem nie w pełni przemyślanej decyzji Parlamentu RP z zeszłego roku, modyfikującej algorytm podziału środków w sposób, który jako podstawowy parametr podziału bierze jedynie liczbę osób ubezpieczonych w województwie. Nie uwzględnia on faktycznej, dostępnej w regionie infrastruktury ochrony zdrowia i jej roli w leczeniu ogółu obywateli naszego kraju”.
Organizacja pracodawców wielokrotnie zwracała uwagę na niedostateczne finansowanie niektórych województw. Według niej cieszy fakt, że poddany ocenie Plan Finansowy NFZ kieruje do tych regionów więcej środków, jednak wzrost ten nie powinien odbywać się kosztem innych województw, a szczególnie tych, które w systemie zdrowia pełnią rolę ponadregionalną, czyli właśnie Mazowsza i Śląska.
Według KPP „zdziwienie budzi, że w okresie wyraźnego wychodzenia z fazy spowolnienia gospodarczego, NFZ zakłada spadek finansowania opieki zdrowia o 336 mln zł”. Jednym z powodów takiej sytuacji ma być – w opinii KPP – zatrzymanie prac nad zmianą sposobu naliczania składki zdrowotnej z KRUSu, z której wpływy w roku 2011 będą kolejny rok z rzędu malały. W 2011 r. będzie to o ponad 300 mln zł mniej niż w roku 2010 i ponad 900 mln zł mniej niż w 2008 r. Ilość pieniędzy przekazywanych z KRUS spadła z 4 mld do 3,1 mld zł.
Pracodawcy popierają stanowisko Sejmowej Komisji Zdrowia i protestują przeciw proponowanemu spadkowi finansowania w województwach o kluczowym znaczeniu dla systemu zdrowia publicznego. Przewidują, że jeśli plan ten miałby być wdrożony w życie, gros obniżki finansowania zostanie położone na barki ośrodków o mniejszej skali działania – szpitali jednego dnia, które pozwalają leczyć taniej, niejednokrotnie lepiej i przy znacznie większym komforcie dla pacjenta.
Źródło: Rynek Zdrowia