Mazowieckie gminy: Piaseczno, Grójec, Bełsk Duży i Błędów przejęły od PKP SA nieodpłatnie ponad 71 km czynnej linii kolejowej między Piasecznem a Nowym Miastem nad Pilicą. Piaseczyńsko-Grójecka Kolej Wąskotorowa to jedna z niewielu czynnych zabytkowych kolei na Mazowszu. Uruchomiona w 1898 r. jest jedną z dwóch czynnych kolei w Polsce mającą szerokość torów 1000 mm. W 1994 r. została wpisana do rejestru zabytków. W weekendy wozi turystów ze stacji w centrum Piaseczna na 28-kilometrowej trasie do Tarczyna. Wraz z kolejką gminy stały się właścicielami pobliskich gruntów oraz znajdujących się tam budynków, łącznie o powierzchni ponad 106 ha.
19 dworców i 150 km torów
- Od początku roku w rękach samorządów znalazło się już 19 dworców kolejowych i niemal 150 km linii kolejowych - podkreśla Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości w PKP SA. - Cieszy nas takie zainteresowanie. Przekazywanie majątku gminom oznacza korzyści nie tylko dla obu stron zaangażowanych w transakcję, ale również dla mieszkańców gmin.
Po co przejmować zabytkową wąskotorówkę?
- Warunkiem przekazania majątku było to, żebyśmy utrzymali charakter turystyczny i wprowadzali też funkcję komunikacyjną - mówi burmistrz Piaseczna, Zdzisław Lis - Chcemy wykorzystać tory, żeby nie tylko woziła turystów w weekendy, ale żeby także w dni powszednie dojeżdżali nią pasażerowie z Grójca. A naszym ambitnym celem jest, żeby docelowo kolejka jeździła aż do Nowego Miasta nad Pilicą. Jednak, burmistrz przyznaje, że kolejka wymaga inwestycji. Samorządy na razie nie mają ich wpisanych w swoje wieloletnie plany. - To stało się możliwe dopiero po podpisaniu aktu notarialnego.. Będziemy pieniądze na ten cel zapisywać w kolejnych latach - deklaruje burmistrz Piaseczna.
Na razie operatorem kolejki pozostanie Piaseczyńsko-Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej. Samorządy zapowiadają jednak, że zorganizowany zostanie konkurs na docelowego operatora wąskotorówki.
Źródło: warszawa.gazeta.pl