„Wszelkie zmiany dotyczące ustroju szkolnego powinny być przeprowadzanie z niezwykłą rozwagą oraz w tempie umożliwiającym dokonanie pogłębionej analizy skutków proponowanych rozwiązań” – stwierdził Rzecznik Praw Dziecka w wystąpieniu do Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej.

Jak wskazał Marek Michalak z niepokojem obserwuje on, że działania resortu edukacji w tym zakresie nie pozwalają na rzetelną ocenę następstw proponowanych rozwiązań systemowych. Co więcej kluczowym działaniem – jego zdaniem – poprzedzającym wprowadzenie tak daleko idących zmian powinno być przeprowadzenie wielopłaszczyznowych badań i ekspertyz, które pozwolą na zidentyfikowanie obszarów ryzyka i skuteczne zabezpieczenie dobra dzieci przed następstwami proponowanych rozwiązań. Jak dalej pisze Rzecznik, należy wskazać, że badania takie nie zostały przedstawione opinii publicznej, stąd można domniemywać, że nie zostały one zrealizowane.

Odnosząc się do proponowanych zmian, Rzecznik stwierdził że: gimnazja miały sens, niepokoi go niebezpieczne tempo zmian a także zwrócił uwagę na możliwość niekonstytucyjności przepisów Prawa oświatowego odnoszących się do przyjmowania przez licea, technika i szkoły branżowe I stopnia po dwa roczniki klas, co nawet przy najlepszej organizacji pracy szkół spowoduje, że klasy będą musiały być bardzo liczne, a dostęp do wymarzonych szkół będzie bardzo utrudniony. Może to naruszyć zasadę gwarantującą wszystkim obywatelom równe traktowanie i równy dostęp do wykształcenia.

Jak skomentował Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka:

„Podstawą myślenia o edukacji zawsze musi być dziecko. W związku z tym powinna być ona traktowana raczej jako proces, w takcie którego doskonali się program kształcenia, buduje relacje z uczniem (bardzo ważny element kształtowania jego kompetencji społecznych), wzmacnia potencjały, stawia na szkolną samorządność, jako podstawę społeczeństwa obywatelskiego. Działania o charakterze rewolucyjnym nie sprzyjają budowaniu powyższych wartości”.

Źródło: www.brpd.gov.pl