Edukacja oparta na efektach uczenia się, przejrzyste zasady przyznawania dyplomów i certyfikatów, możliwości uzyskiwania kwalifikacji poza formalnym tokiem nauki, lepsze dostosowanie kompetencji pracowników do potrzeb rynku pracy - o korzyściach z wprowadzenia ram kwalifikacji dyskutowali eksperci z 15 krajów podczas międzynarodowej konferencji „Ramy kwalifikacji jako narzędzie polityki publicznej".
Spotkanie, 8-9 listopada 2012 roku w Warszawie, zorganizował Instytut Badań Edukacyjnych, który pracuje nad projektem nowego systemu kwalifikacji oraz Polską Ramą Kwalifikacji, a także Zespół Ekspertów Bolońskich działający przy Fundacji Rozwoju Systemów Edukacyjnych. Patronat nad wydarzeniem dały resorty, które wzięły na siebie główny ciężar prac związanych z wprowadzeniem ram kwalifikacji w Polsce – Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej. – To ważne, ze mamy tutaj ministra edukacji, wiceministrów nauki oraz pracy i polityki społecznej – mówi dr Agnieszka Chłoń-Domińczak, kierująca w IBE pracami nad PRK.
Na konferencji, którą otworzyła minister edukacji Krystyna Szumilas, polscy oraz międzynarodowi specjaliści dyskutowali o tym, jak ramy kwalifikacji mogą wspierać politykę uczenia się przez całe życie.
Takie spotkanie to znakomita okazja do międzynarodowej wymiany doświadczeń. Przyjechali więc przedstawiciele krajów z byłego bloku wschodniego, również z Kazachstanu i Turcji, a także eksperci Parlamentu Europejskiego, OECD i Banku Światowego. Prace nad ramą kwalifikacji przebiegają różnie w różnych krajach – Polska należy do bardziej zaawansowanych – wkrótce zakończy się opracowywanie projektu raportu referencyjnego, opisującego w jaki sposób Polska Rama Kwalifikacji odnosi się do Europejskiej Ramy Kwalifikacji. Równocześnie trwa reforma edukacji – ogólnej, zawodowej i wyższej, edukacja ma zostać oparta na efektach uczenia się: ważne jest co, kto wie i umie, jak potrafi to wykorzystać, a nie jak długo się uczył. Istotne jest także, w jaki sposób określone kompetencje są dostosowywane do aktualnych potrzeb rynku pracy, bo to decydujące o naszej konkurencyjności na ogólnoeuropejskim rynku pracy.
Jak podkreślają zgodnie eksperci, dzięki zaawansowaniu i merytorycznej jakości prac Polska mogłaby się stać inspiracją oraz wsparciem dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, zwłaszcza byłego bloku wschodniego.
– W Polsce rama nie jest czystą teorią, harmonizuje z tym, co od 2007 roku dzieje się w systemie edukacji, zwłaszcza w szkolnictwie wyższym. To nie jest marzenie kilku działaczy i naukowców w przeciwieństwie do wielu krajów Europy – mówił prof. Zbigniew Marciniak, ekspert IBE. Jego opinie potwierdzają inni eksperci. – Jesteśmy przyzwyczajeni do reform i to nas popycha do przodu – mówi dr Agnieszka Chłoń-Domińczak, liderka projektu.
Zagraniczni eksperci chwalili nas nie tylko za stopień zaawansowania prac nad ramą, ale także sposób podejścia do jej projektowania. Podkreślali, że proces jest szalenie otwarty – rodzi się w drodze debaty społecznej, w której biorą udział przedstawiciele administracji publicznej, organizacji pracowników i pracodawców, instytucji rynku pracy, w tym agencji zatrudnienia, a także nauczyciele i wykładowcy. Osoby te mogą zgłaszać merytoryczne propozycje, wspólnie wypracowywać najlepsze rozwiązania, na bieżąco wyjaśniać wątpliwości.
W pracach nad ramą biorą udział wybitni eksperci, za co także chwali nas Europa - w maju 2012 powołano grupę 12 specjalistów reprezentujących m.in. szkolnictwo zawodowe i wyższe, organizacje branżowe, a w opracowaniu raportu referencyjnego biorą udział też zagraniczni eksperci ze Szkocji, Niemiec, Austrii i Węgier, którzy posiadają cenne dla Polski doświadczenia.
Drugi dzień konferencji zakończyło wystąpienie Jana Truszczyńskiego, dyrektora generalnego Dyrekcji Generalnej ds. Edukacji i Kultury UE.
- To, co robimy w Brukseli, ma bardzo praktyczne odniesienia – powiedział - Kryzys gospodarczy odbił się na rynku pracy, ale pokazał konieczność dostosowania umiejętności pracowników do potrzeb rynku. Zwiększa się zapotrzebowanie na wysokie kwalifikacje. Niekorzystne zmiany demograficzne wymagają działań, które zmotywują do uczenia się przez całe życie. Wymaga to zmiany myślenia i będzie procesem długotrwałym. W Unii Europejskiej każdy, kto chce się uczyć, musi uzyskać instytucjonalne wsparcie oraz formalne uznanie zdobytych wcześniej kompetencji. Edukacja i wykształcenie stały się priorytetem 10-letniej strategii UE i priorytetem wieloletnich programów, takich jak EFS czy Erasmus.
Źródło: informacja prasowa