Polskie prawo nie określa jednoznacznych zasad dotyczących korzystania przez uczniów ze smartfonów w szkołach. Obecnie decyzja w tej sprawie leży w gestii dyrekcji placówek, które samodzielnie ustalają wewnętrzne regulacje. Jednak jak wynika z najnowszego badania, większość Polaków opowiada się za wprowadzeniem jednolitych przepisów na poziomie krajowym.

Większość za zakazem

W marcowym sondażu zapytano Polaków o ich zdanie na temat ograniczeń dotyczących używania telefonów komórkowych przez uczniów w szkołach. Wyniki są jednoznaczne – aż 73% badanych popiera wprowadzenie zakazu, z czego niemal połowa (47%) wyraża aprobatę w sposób zdecydowany. Przeciwnicy zakazu stanowią jedynie 21% ankietowanych.

Takie stanowisko społeczne wpisuje się w trend obserwowany w wielu krajach europejskich, gdzie coraz więcej rządów decyduje się na formalne ograniczenia w korzystaniu ze smartfonów na terenie szkół. Wśród argumentów zwolenników zakazu najczęściej wymienia się poprawę koncentracji uczniów, ograniczenie rozpraszania uwagi podczas lekcji oraz redukcję problemów związanych z cyberprzemocą.

Lokalne regulacje czy odgórne przepisy?

Obecnie każda szkoła ma swobodę w ustalaniu zasad korzystania z telefonów na terenie placówki. Jednak z badania wynika, że społeczeństwo woli bardziej ujednolicone rozwiązanie. Aż 71% respondentów uważa, że powinny obowiązywać ogólnokrajowe regulacje w tym zakresie. Tylko 25% ankietowanych opowiada się za pozostawieniem decyzji w rękach poszczególnych szkół.

Dyskusja na temat zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach z pewnością będzie się nasilać. Przykłady innych krajów pokazują, że wprowadzenie jednolitych zasad może przynieść pozytywne efekty – zarówno w kontekście jakości nauczania, jak i zachowania uczniów w trakcie zajęć. Czy Polska pójdzie w ślady Francji czy Włoch, gdzie podobne regulacje już funkcjonują?

Źródło: CBOS