Redukowanie długu publicznego to sprawa o podstawowym znaczeniu dla stabilności finansowej państwa. - Szkoda tylko, że Minister Finansów planuje przykręcić śrubę samorządom, zamiast zająć się strukturalnym problemem, jakim są wydatki stałe budżetu państwa – twierdzi ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki.
Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej wskazują, iż udział samorządów w ogólnym zadłużeniu publicznym wynosi zaledwie 6 procent. Dlatego też nawet największe oszczędności w tym sektorze to zaledwie kropla w morzu potrzeb. - Tymczasem ostre cięcie wydatków samorządowych – poprzez ograniczenie deficytu budżetowego o jeden procent rocznie, docelowo do 1 proc. w roku 2015 – może mieć bardzo poważne konsekwencje dla całej gospodarki - twierdzi ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki.
Zadłużenie jednostek samorządu terytorialnego to efekt istotnych inwestycji prowadzonych przez te podmioty w ostatnich latach, często związanych z wykorzystaniem funduszy unijnych. Szeroki strumień pieniędzy z Brukseli pozwala nadrobić zapóźnienia rozwojowe naszego kraju względem państw zachodnich. Wśród 20 najbiedniejszych regionów Unii Europejskiej znajduje się 5 polskich województw, których PKB per capita wynosi nie więcej niż 45 proc. średniej dla 27 państw UE. Plany ministra Jacka Rostowskiego mogą spowodować, że modernizacja kraju zostanie poważnie spowolniona.
Zmuszenie samorządów do zaciskania pasa negatywnie odbije się na całej gospodarce. Ograniczenie inwestycji przełoży się na niższy wzrost gospodarczy, rynek pracy, a także wpływy budżetu państwa z tytułu podatków. Istnieje również groźba utraty pokaźnych środków finansowych z Unii Europejskiej, z powodu braku możliwości ich wykorzystania. Samorządy nie będą bowiem mogły znaleźć pieniędzy na niezbędny w unijnych projektach wkład własny.
- Sprzeciwiamy się arbitralnym ograniczeniom wydatków samorządów, które chce przeprowadzić rząd. Oszczędności należy szukać przede wszystkim w budżecie centralnym. Cięcia w samorządach nie uzdrowią finansów publicznych – mówi Piotr Rogowiecki.
Źródło: Pracodawcy RP