Resort Władysława Kosiniaka-Kamysza rozpoczyna realizację programu „Twoja kariera – twój wybór", którego celem jest wspieranie zatrudnienia wśród osób poniżej 30. roku życia. Zdaniem Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, ze względu na trudną sytuację osób młodych na rynku pracy oraz podniesienie wieku emerytalnego, konieczne jest podjęcie skutecznych działań aktywizujących tę grupę.
W ocenie Pracodawców RP idea, która przyświeca działaniom ministerstwa, jest niewątpliwie słuszna, jednak na konkretne efekty trzeba będzie poczekać do końca programu pilotażowego, czyli do 2014 r. Wówczas będzie można wyeliminować ewentualne błędy, aby był on bardziej skuteczny. – Pozytywne jest to, że program ma zmienić charakter funkcjonowania urzędów pracy ze stricte administracyjnego w doradczy, co z pewnością wpłynie na silniejszą aktywizację zawodową młodych – mówi Wioletta Żukowska, ekspert Pracodawców RP.
Program „Twoja kariera – twój wybór" zakłada, że każda osoba rejestrująca się w urzędzie pracy dostanie opiekuna, który przygotuje dla niej indywidualny plan działania. Ponadto w ramach pilotażu, który na razie obejmie 25 powiatów, przewidziano m.in. bony stażowe – 956 zł przez pół roku dla stażysty i 1 500 zł dla pracodawcy, który go zatrudni na następne sześć miesięcy, bony szkoleniowe w wysokości 3 596 zł (przeznaczone na kursy podnoszące kwalifikacje), bony na kształcenie zawodowe i policealne oraz studia podyplomowe na kwotę 7 172 zł. Innym ciekawym instrumentem są bony na zasiedlenie, skierowane do tych, którzy znaleźli pracę poza stałym miejscem zamieszkania i chcą się przeprowadzić.
Celem programu pilotażowego jest sprawdzenie efektywności poszczególnych instrumentów wspierających zatrudnienie młodych. Najskuteczniejsze z nich zostaną później wprowadzone na stałe. Na program resort planuje przeznaczyć 40 mln zł. Wystarczy to na pomoc dla 3,4 tys. osób. Niestety, na wsparcie ze strony Ministerstwa Finansów, które w ubiegłym roku zamroziło 3,4 mld zł z Funduszu Pracy, nie ma co liczyć.
Z danych GUS (za IV kw. 2011 r.) wynika, że najliczniejszą grupę bezrobotnych stanowią osoby w wieku 25–34 lat, a ich odsetek w ogólnej liczbie osób bez pracy wynosi 29,4%. W grupie absolwentów jest to aż 28,7%. Z kolei bezrobocie wśród młodzieży między 15. a 24. rokiem życia kształtuje się na poziomie 26,5%.
– Trzeba zaznaczyć, że skutki bezrobocia wśród osób młodych są o wiele groźniejsze niż w przypadku innych grup wiekowych. Im później młody człowiek podejmuje zatrudnienie, tym trudniej jest mu się odnaleźć na rynku pracy. Brak pracy to także bariera finansowa dla realizowania się na innych płaszczyznach, np. założenia czy powiększenia rodziny – mówi Żukowska.
- Nie można zapominać o tym, że odpowiedzialność za powodzenie reformy dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego do 67. roku życia będzie spoczywać właśnie na osobach młodych. To w znacznej mierze od ich aktywności zawodowej będzie zależeć przyszłość i wypłacalność systemu ubezpieczeń społecznych - dodaje ekspert.
Źródło: Pracodawcy RP