Kierowcy, maszyniści i motorniczy transportu zbiorowego powinni być w czasie pracy objęci ochroną jak funkcjonariusze publiczni, uważa grupa posłów Lewicy. Wnieśli w tej sprawie projekt ustawy.

Projekt nowelizacji ustawy o publicznym transporcie zbiorowym trafił do Marszałka Sejmu 8 listopada. Zakłada ona dodanie do ustawy artykułu 49a, który miałby stanowić, że osoba wykonująca przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym podczas kierowania środkami transportu i w związku z kierowaniem nimi (czyli np. kierowca autobusu, motorniczy tramwaju czy maszynista pociągu) będzie korzystać z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego na zasadach określonych w kodeksie karnym.

„Celem projektowanej ustawy jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa osób wykonujących przewozy osób w publicznym transporcie zbiorowym podczas kierowania środkami transportu i w związku z kierowaniem nimi. W praktyce zdarzają się ataki ze strony pasażerów lub osób postronnych na kierowców (motorniczych, maszynistów, inne osoby) wykonujących przewozy w publicznym transporcie zbiorowym: zarówno fizyczne, jak i werbalne. Z tego powodu w ocenie projektodawców bezpieczeństwo tych osób, biorąc pod uwagę społeczne znaczenie wykonywanych przez nie zadań, wymaga szczególnej ochrony prawnej. Stanowi ono bowiem istotny czynnik gwarantujący prawidłowość i ciągłość świadczenia usług z zakresu publicznego transportu zbiorowego.” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy. Jak wskazują wnioskodawcy, dążą oni w ten sposób do wzmocnienia poczucia godności zawodowej po stronie pracowników wykonujących przewozy w publicznym transporcie zbiorowym.

Gdyby proponowany przepis wszedł w życie, przedmiotem szczególnej ochrony stałaby się m.in. nietykalność cielesna kierowców transportu zbiorowego. Regulacja zaostrzyłaby też potencjalną odpowiedzialność karną osoby znieważającej kierowcę lub motorniczego w czasie jazdy.

Status projektu: w lasce marszałkowskiej (nr EW-020-1064/22).