Olsztyn wznawia prace przy budowie transportu tramwajowego. To pierwsze polskie miasto od 50 lat, które buduje od podstaw sieć tramwajową. Poniemiecką zlikwidowano w 1965 r. Opóźnienie wynosi rok. Inwestycja musi być zakończona do 2015 r.
W sierpniu ubiegłego roku władze miasta zerwały umowę z hiszpańską firmą FCC Construccion. Miała ona zaprojektować i zbudować ponad 7-kilometrową linię z zajezdnią. Samorząd domaga się od wykonawcy odszkodowania w wysokości 50 mln zł. Obecnie projekt podzielono na mniejsze zadania. Inwestycja dofinansowana została z funuduszy unijnych z budżetu 2007-2013.
"Już dziś gołym okiem widać, że olsztyński tramwaj kończony przez nowych wykonawców pochłonie więcej, niż obiecywali Hiszpanie z FCC. Ci próbowali zaprojektować i zbudować linie tramwajowe za 250 mln zł. Tymczasem spośród sześciu ogłoszonych przetargów rozstrzygniętych jest pięć. A wartość tych kontraktów to 365 mln zł." - pisze portal forsal.pl.
Olsztyn wystartował z tramwajowym projektem dokładnie w tym samym czasie co cztery inne miasta, finansujące inwestycje z programu operacyjnego Polska Wschodnia. Ale tylko Olsztyn jest zagrożony. Kielce, Rzeszów, Lublin i Białystok kończą realizacje swoich projektów. W Białymstoku stan zaawansowania inwestycji to 70 proc., a Kielce już ją zakończyły. Jednak należy pamiętać, że olsztyńskie przedsięwzięcie jest najbardziej skomplikowane, podczas gdy inwestycje innych samorządów dotyczą głównie zakupów autobusów i trolejbusów oraz inwestycji drogowych.
Źródło: forsal.pl