Wiceminister edukacji narodowej Henryk Kiepura odpowiedział na pytania związane z przyszłością szkół branżowych II stopnia w związku z małym zainteresowaniem podejmowania w nich nauki. Jak wyjaśnił, choć sytuacja podlega analizie, to na razie nie ma planów likwidowania placówek tego rodzaju.
Szkoły branżowe II stopnia, podobnie jak ich odpowiednik stopnia niższego, zostały wyodrębnione w miejscu dotychczasowych szkół zawodowych w ramach reformy systemu edukacji przeprowadzonej przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Ich założeniem jest umożliwienie kontynuowania nauki już po uzyskaniu dyplomu poświadczającego kwalifikacje zdobyte w danym zawodzie. Dwuletnie kształcenie w szkole II stopnia umożliwia otrzymanie dyplomu zawodowego (po zdaniu egzaminu zawodowego), a także świadectwa dojrzałości wydawanego zdającym tradycyjną maturę.
Praktyka ostatnich lat pokazuje, że zdecydowana większość uczniów nie korzysta jednak z tej drogi uzyskiwania wyższych kompetencji. Tylko kilka procent absolwentów szkół branżowych I stopnia decyduje się na kontynuację nauki w placówkach wyższego szczebla. Większym zainteresowaniem cieszy się opcja alternatywna w postaci nauki w liceach ogólnokształcących dla dorosłych. Taki stan rzeczy zapoczątkował dyskusję, której elementem stała się niedawna wypowiedź wiceministra. Wynika z niej, że przynajmniej na razie uczniowie planujący podjęcie nauki w szkole tego rodzaju mogą być spokojni o możliwość zrealizowania tych planów. Jak wspomniał Henryk Kiepura, pomimo niskiego odsetka uczniów przechodzących przez dwa stopnie szkół branżowych, faktyczne zainteresowanie kształceniem w nich wzrasta. Mając to na uwadze, na ten moment nie istnieją plany likwidacji takich placówek oświatowych.
Wiceminister Kiepura nadmienił przy tym, że sytuacja związana z zainteresowaniem kształcenia w określonych typach szkół oraz zasadnością ich prowadzenia, podlega ciągłej analizie.
Źródło: www.prawo.pl
Komentarze