Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Porozmawiajmy o dorastaniu, czyli edukacja seksualna

Porozmawiajmy o dorastaniu, czyli edukacja seksualna fotolia.pl

Nie – o czym mówić, ale KIEDY – to główny dylemat rodziców w sprawie edukacji psychoseksualnej dzieci. Rodzice i młodzi dorośli są zgodni: tematy związane z rozwojem psychoseksualnym są istotne. Młodzi chcą o nich rozmawiać na zajęciach w szkole. Rodzice sygnalizują potrzebę rozbudowania swoich kompetencji rodzicielskich.

Badanie ilościowe „Opinie i oczekiwania młodych dorosłych (osiemnastolatków) oraz rodziców dzieci w wieku szkolnym wobec edukacji dotyczącej rozwoju psychoseksualnego i seksualności” przeprowadzono na reprezentatywnych próbach:

  • 1246 18-latków (młodych dorosłych),
  • 2526 rodziców dzieci w wieku 6-17 lat.

Badanie poprzedzone było dwoma komponentami jakościowymi. Dzięki temu m.in. sporządzono listę 31 tematów, co do których zgadza się ogół rodziców i ogół uczniów u progu dorosłości.  

Tematy dostosowane do wieku dziecka
Już w badaniu jakościowym widać było, że rodzice są za edukacją dzieci w sprawach rozwoju psychoseksualnego, a ich główny dylemat dotyczy określenia wieku, w którym warto poruszyć dane tematy. W badaniu ilościowym potwierdziliśmy, że 50% badanych rodziców obawia się, by tematów z obszaru seksualności człowieka nie poruszać zbyt wcześnie. Rodzice bardziej liberalni odczuwają to nieco rzadziej (45%) niż rodzice bardziej tradycyjni (55%), ale prawdziwa przyczyna tkwi w czym innym – niezależnie od światopoglądu blisko połowa rodziców (45%) przyznaje, że nie wie, ile dziecko w danym wieku powinno wiedzieć, ponad 1/3 – że nie ma też wystarczającej wiedzy na temat rozwoju psychoseksualnego, 44% dostrzega skrępowanie dziecka i nie wie, jak sobie z tym poradzić. Obawy biorą się z niewiedzy lub braku umiejętności rozmawiania z dziećmi o seksualności. W indywidualnych wywiadach w ramach komponentu jakościowego rodzice chętnie odwoływali się się do własnego dzieciństwa, podkreślając brak wzorców, na których mogliby się oprzeć. Rozumiejąc, jak ważne są rozmowy z dziećmi, zdecydowana większość chciałaby dowiedzieć się więcej o: budowaniu życzliwych relacji z dzieckiem (84%), rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych (79%), używkach i uzależnieniach (80%), zagrożeniach w sieci (78%), także o tym, jak rozmawiać z dzieckiem o seksualności (81%). Upatrują takich rad w szkole.
Badanych, zarówno rodziców, jak i młodych dorosłych, pytano, czy i kiedy w szkole powinny być  poruszane poszczególne tematy. Dla zdecydowanej większości nie ma tematów z góry wykluczonych przez rodziców.

Młodzi dorośli odpowiadają bardzo podobnie jak pokolenie rodziców. W ich opinii edukacja dotycząca rozwoju psychoseksualnego i seksualności powinna rozpoczynać się w klasach 4-6 od rozmów o prawie do wzajemnego szacunku, wzajemnym zaufaniu, wartościach rodzinnych i wierności jako wartości uniwersalnej. Również wcześnie powinny zostać poruszone tematy istotne ze względu na proces dojrzewania – higiena, budowa ciała oraz wszelkie zmiany zachodzące podczas dojrzewania: emocjonalne, fizyczne i psychiczne. W gimnazjum powinny pojawić się takie tematy jak m.in. masturbacja, pornografia, kwestie przemocy i chorób przenoszonych drogą płciową oraz temat wstrzemięźliwości czy inicjacji seksualnej. Możliwie późno (w gimnazjum lub w szkołach ponadgimnazjalnych) powinny być ich zdaniem realizowane tematy związane z aborcją, ciążą, porodem czy życiem seksualnym.

Od koleżanek, nauczyciela WDŻ i rodziców
Młodzi dorośli i rodzice są zgodni: koledzy, koleżanki i przyjaciele, a zatem rówieśnicy, nauczyciele wychowania do życia w rodzinie oraz rodzice, to główne źródła wiedzy na temat rozwoju psychoseksualnego i seksualności, choć nie w tej samej kolejności. Rodzice przypisują większą rolę sobie, potem nauczycielowi, a najmniejszą rówieśnikom dziecka. Młodzi dorośli wymieniają rówieśników, nauczyciela WDŻ, rodziców. Filmy erotyczne lub pornograficzne wymieniło 29% respondentów, co daje ósme miejsce na liście źródeł, ale wśród osiemnastolatek było to 14%, a osiemnastolatków 44%. Wśród dziewcząt większe znaczenie mają pisma młodzieżowe, kobiece czy poświęcone zdrowiu (51%), do których z kolei zagląda jedynie co piąty chłopak.
A jak wygląda ten zasób informacji? Wybrano arbitrażowo kilka tematów, związanych z zapobieganiem ciąży, bezpieczeństwem zdrowotnym. Są to informacje obecne w podstawie programowej nie tylko na WDŻ, ale także na biologii. Przykładowe pytania, to: określ, który narząd wytwarza komórki jajowe (prawidłowo odpowiedziało 72% kobiet i 59% mężczyzn) czy: w którym narządzie powstają plemniki (odpowiednio 71% i 76%). Co trzecia kobieta i co czwarty mężczyzna uważają, że seks oralny jest całkowicie bezpieczny i że w ten sposób nie można zakazić się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Jedyną metodą antykoncepcji o znanym większości młodych dorosłych mechanizmie działania jest prezerwatywa. Środki hormonalne przyjmowane są przez 17% tych młodych dorosłych, którzy podjęli już współżycie. Jednak tylko połowa, które deklarują stosowanie środków hormonalnych przez siebie lub partnerkę podczas ostatniego stosunku seksualnego, potrafiła prawidłowo określić mechanizm ich działania. 60% 18-letnich kobiet nie wie, kiedy ma miejsce owulacja. Niepokojąco duży odsetek 18-latków uważa stosunek przerywany za całkowicie skuteczną metodę zapobiegania ciąży. Badani poradzili sobie natomiast z pytaniami, czy osoba zakażona chorobą przenoszoną drogą płciową może przez długi czas nie mieć objawów i zakażać innych i czy kobieta może zajść w ciążę już po pierwszym stosunku seksualnym.
Zauważyć należy, że 51% badanych 18-latków (48% kobiet i 53% mężczyzn) stwierdza, że ma już za sobą pierwszy stosunek, 37% osiemnastolatków deklaruje, że nie odbyło stosunku seksualnego (w tym 41% kobiet i 33% mężczyzn), 12% nie zdecydowało się odpowiedzieć na to pytanie.
Można przypuszczać, że spośród 51%, którzy mają za sobą pierwszy stosunek, około 27% podejmuje współżycie nie rzadziej niż raz na miesiąc, kolejne 11% odbyło pierwszy stosunek seksualny, ale nie podjęło bardziej regularnego współżycia, dla kilku procent było to doświadczenie sporadyczne. Pozostali nie zdecydowali się doprecyzować, jak dawno temu współżyli ostatni raz.

Co może zrobić szkoła? Podjąć dialog z rodzicami.
Jeśli szkoła ma wspierać rodziców, to nie zajęciami na temat seksualności, ale poprzez wsparcie w zakresie kompetencji wychowawczych: jak zadbać o dobre relacje z dziećmi, jak rozwiązywać konflikty i jak z dziećmi rozmawiać, dostarczając informacji na temat używek i uzależnień, czy zagrożeń płynących z Internetu.
Z badania wyłania się obraz idealnych zajęć z WDŻ. Zdecydowana większość osiemnastolatków (87%) uważa, że zajęcia dotyczące rozwoju psychoseksualnego i seksualności człowieka powinny odbywać się w szkole jako oddzielny przedmiot. Powinny być prowadzone przez specjalistę spoza szkoły i umieszczone w planie zajęć. Podoba im się fakt, że część zajęć jest wspólna, a część prowadzona z podziałem na płeć.

Zdaniem większości, jeśli zajęcia powinny być obowiązkowe, to w gimnazjum, ale nie na pierwszym etapie edukacyjnym. Duży odsetek osiemnastolatków uważa, że w klasach 4-6 i w szkole ponadgimnazjalnej powinny być to zajęcia nieobowiązkowe, ale decyzja w klasach 4-6 powinna zależeć od rodziców, a w szkole ponadgimnazjalnej – od uczniów.

Raport z badań oraz prezentacje w załącznikach.

Źródło: ibe.edu.pl

Wt., 14 Lp. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Tadeusz Narkun