Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Burmistrz "korumpuje radę"

Burmistrz fotolia.pl
Te skandaliczne słowa padły w polskim Sejmie, z ust posła, przewodniczącego sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży. Przedmiotem posiedzenia komisji 4 grudnia br. był stan bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w szkołach. Okazuje się, że "jak zwykle wszystko przez te okropne samorządy!".
 
Bezpieczna i przyjazna szkoła to fikcja?
 
Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki oceny stanu przeciwdziałania zjawiskom patologii wśród dzieci i młodzieży szkolnej w latach 2011/2012 i 2012/2013. A ministerstwo edukacji zaprezentowało informację na temat ewaluacji rządowego programu „Bezpieczna i przyjazna szkoła”. Celem kontroli NIK było dokonanie oceny działalności szkół publicznych różnych typów oraz organów prowadzących te szkoły w zakresie przeciwdziałania zjawiskom patologii wśród dzieci i młodzieży. Sprawdzono dziewięć gmin i powiatów oraz 25 publicznych szkół różnych typów szkół, do których łącznie uczęszcza 11 tys. uczniów. Ogólnie: działania w latach objętych kontrolą nie doprowadziły do obniżenia poziomu zachowań patologicznych w szkołach. W opini NIK i - jak się okazuje - Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (o czym poinformował wiceprezes Izby, Jacek Uczkieiwcz) program "Bezpieczna i przyjazna szkoła" zakończył sie niepowodzeniem (cytat)
 
Przede wszystkim agresja słowna, także fizyczna; jedna trzecia uczniów świadkami narkotyzowania się
 
Z raportu Izby wynika, iż najczęściej występującym zachowaniem patologicznym w kontrolowanych szkołach (74 proc.) była agresja słowna. Przypadki agresji fizycznej odnotowano w 58 proc. placówek. 30 proc. ankietowanych uczniów było świadkiem narkotyzowania się, a 17 proc. handlu narkotykami na terenie szkoły.
 
Czyja wina? Jak to czyja - szkół i organów prowadzących
 
Za podstawową przyczynę tego stanu rzeczy NIK uznała "niedopasowanie podejmowanych przez szkoły i gminy działań profilaktycznych do zagrożeń. Działania te prowadzono na podstawie szkolnych programów profilaktycznych i wychowawczych, w których nie rozpoznano wszystkich potrzeb dzieci i młodzieży. Jednocześnie wykorzystanie programów ocenionych w ramach Systemu Rekomendacji Programów Profilaktycznych i Promocji Zdrowia Psychicznego stwierdzono w tylko w pięciu szkołach. Kadra nauczycielska nie była odpowiednio przygotowana do podejmowania skutecznych działań, a przede wszystkim do identyfikowania ryzykownych zachowań uczniów.Najwięcej zachowan patologicznych w gimnazjach." NIK oceniła, że gminy źle organizowały i realizowały programy profilaktyczne bezpieczeństwa i zalecenia pokontrolne NIK z 2007 r. Programy nie zawierały rozpoznania potrzeb dzieci, a kadra nauczycielska niewłaściwie przygotowana.
 
Gdzie pieniądze z "korkowego"?!
 
46 proc. badanych gmin źle gospodarowało pieniędzmi z gminnych programów przeciwdziałania alkoholizmowi (które w skali kraju powinny dysponować łącznie ok. 500 mln zł, jak wynika z danych PARP, cytowanych przez przedstawiciela policji). Podczas dyskusji padło wiele gorzkich słów pod adresem samorządów. Miało się wrażenie, że tu jest źródło całego zła. I wystarczyłoby, żeby wójtowie, burmistrzowie i prezydenci "korumpujący radę" jak to ocenił ww. poseł, przeznaczali pieniądze tak jak ich do tego zobowiązuje prawo. Niestety, zgłaszającemu sie kilkakrotnie, jedynemu reprezentantowi samorządów na sali - przedstawicielowi Związku Powiatów Polskich - przewodniczący nie udzielil głosu.
 
W ocenie resortu edukacji nie jest tak źle
 
Wiceminister edukacji Tadeusz Sławecki przedstawił dane dotyczące razultatów rządowego programu "Biezpieczna i przyjazna szkoła". Ze statysk policyjnych wynika, iż w roku 2013 w porównaniu do 2012 spadła liczba większości patologicznych zachowań w szkołach. Spowodowanie uszczerbku na zdrowiu o 54 proc., kradzieże o 30 proc., rozboje i wymuszenia rozbójnicze o 46 proc., bójki i pobicia o 52 proc., przestępstwa przeciwko funkcjonariuszowi publicznemu o 25 proc. Podobne wnioski co do spadku liczby zdarzen wynikają z Systemu Informacji Oświatowej.
 
Z ankiet przeprowadzonych wśród uczniów wynika, iż naczęściej zdarza się agresja słowna (46 proc. badanych uczniów podstawowych, podobnie w gimnazjach i ponad 20 proc. w ponadgimnazjalnych); kradzież dotknęła 17,6 proc.; pobitych zostało 12 proc. uczniów podstawówek; obrażanie z użyciem internetu i telefonów komórkowych to skala kilkunastu procent.
 
Z danych CBOS wynika, że 37 proc. ankietowanych uczniów deklarowało występowanie przypadków fizycznego znęcania się starszych uczniów nad młodszymi (8 proc. uznało, że często); 35 proc. dotknęła kradzież i aż 29 proc. w 2013 r. z zamieszczaniem w internecie kompromitujących zdjęć i filmów, a 10 proc. z wymuszaniem pieniędzy, ale także z zastraszaniem nauczycieli przez uczniów 12 proc.
 
Popularny i chwalony PaT
 
Podczas dyskusji wiele pozytywnych słów ze strony posłów i ministerstwa padło wobec programu "Profilaktyka a Ty" Komendy Głównej Policji. Jak powiedział jego twórca: inspektor Grzegorz Jach, pełnomocnik Komendanta Głównego Policji ds. promocji bezpieczeństwa publicznego, połowa podopiecznych programu zażywała narkotyki (program obejmuje dziś łącznie ok. 200 tys. dzieci i mlodzieży). Jako (przywoływane przez same dzieci) źródło problemów, które widoczne są w statystykach, policjant uznał współczesną samotność dziecka - w rodzinie, szkole, a nawet grupie rówieśniczej.
 
Raport NIK w załączeniu.
 
Źródło: info własna, raport NIK
Załączniki:
Pobierz ten plik (NIK_o_patologii_w_szkole.pdf)NIK_o_patologii_w_szkole.pdf1099 kB
Pt., 5 Gr. 2014 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża