Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

„Obawiam się reformy finansów samorządowych” – wywiad z Arturem Bielińskim

„Obawiam się reformy finansów samorządowych” – wywiad z Arturem Bielińskim na zdjęciu: Artur Bieliński

Nowa kadencja samorządowa z pewnością upłynie pod znakiem zmian w opiece zdrowotnej, kwestii oświatowych i finansów samorządowych. „Postulujemy, by ministerstwo pokazało skutki reformy finansów samorządowych co do każdej jednostki, bo w tej chwili nie bardzo wiemy jak powinniśmy planować budżety” – przyznaje Artur Bieliński, Starosta Zgorzelecki i Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Dolnośląskiego.

Rozpoczęła się nowa kadencja samorządowa a wraz z nią także nowa kadencja Konwentu Powiatów. Jakie tematy będą wybijały się w niej na pierwszy plan?

Przede wszystkim powiaty muszą dowiedzieć się jakimi środkami finansowymi będą dysponowały. To będzie warunkowało nasz realne możliwości działania. Niestety wciąż towarzyszą nam problemy, które notujemy od zarania istnienia powiatów. Dla przykładu mogę podać chociażby kwestie dróg. Ja już nawet nie liczę, że ktoś je kiedyś skategoryzuje. W moim powiecie jest gmina, w której wójt odpowiada za 16 km dróg, a starosta za 64 km. Wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia finansowania oświaty, ale to wybija się wszędzie. W powiecie zgorzeleckim istnieje duży problem dzieci odbieranych przez sąd. W pewnym momencie byliśmy powiatem, w którym odsetek zabieranych dzieci był największy. Niestety nie sposób nie wspomnieć o problemach z bazą dochodową. Według danych sprzed dwóch lat, 45 procent mieszkańców pracuje w Niemczech i w Czechach. Jeśli do tego dodać osoby bezrobotne to jest to gorsza sytuacja niż w czasie największego bezrobocia. Wówczas 23 procent osób bezrobotnych nie płaciło PIT-u, a w tym momencie jest to ponad 50 procent osób, których w ogóle nie będzie w ewidencji. Podsumowując, oświata, infrastruktura i pomoc społeczna to kwestie zdecydowanie najważniejsze. Na szczęście w powiecie zgorzeleckim sytuacja w szpitalu jest stabilna, ale zdaję sobie sprawę, że świadczenie usług medycznych to też powszechny i niezwykle poważny problem. Zakładam, że wszyscy, poza dużymi ośrodkami miejskimi, borykamy się też z problemem depopulacji i starzeniem się społeczeństwa.

Co będzie największym wyzwaniem dla Pana jako Przewodniczącego Konwentu Powiatów?

Na pewno wypracowywanie stanowisk. Chciałbym, żeby starostowie spotykali się cyklicznie, ale również aby pomiędzy tymi spotkaniami odbywały się spotkania dyrektorów wydziałów, bo oni zdecydowanie lepiej wiedzą, co należy zmienić. Liczę, że w przyszłości rząd zareaguje na nasze wspólnie wypracowane postulaty. Wyzwaniem będzie reforma finansów samorządowych, bo zwykle niestety to my wychodzimy na tym niekorzystnie. Kwestią, która zawsze mnie nurtowała były też opłaty. W Polsce nie przyjęto żadnego systemu ich waloryzacji.

Czy Konwent zebrał się już w nowej kadencji?

Tak, spotkaliśmy się i udało nam się też wypracować kilka stanowisk. Postulujemy między innymi, by ministerstwo pokazało skutki reformy finansów samorządowych co do każdej jednostki, bo w tej chwili nie bardzo wiemy jak powinniśmy planować budżety.

Czy przewiduje Pan jakieś zmiany w funkcjonowaniu Konwentu Powiatów Województwa Dolnośląskiego?

Jako Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Dolnośląskiego chciałbym, żebyśmy wspólnie podczas prac Konwentu wypracowywali jeszcze więcej stanowisk. Chcę stworzyć harmonogram naszych spotkań, aby można było poinformować o nich wcześniej posłów z naszego terenu. Oni muszą znać nasze bieżące problemy, abyśmy nie byli potem tak zaskakiwani jak choćby w sytuacji podwyżek dla nauczycieli, które zostały przyznane, ale pieniędzy na ten cel dla samorządów brak. Obserwuję też sytuację, która ma miejsce za naszą zachodnią granicą – nauczyciele są tam bardzo dobrze wynagradzani, a problem z pozyskaniem ich do pracy pozostaje.

W czym zatem tkwi problem? Zawód stracił swój prestiż?

Gdzieś jako cywilizacja się zgubiliśmy, jeśli chodzi o kontakty między nauczycielami, rodzicami i dziećmi. Wszyscy w kółko powtarzamy, że chodzi tylko o zarobki, ale według mnie problem jest o wiele szerszy. To kwestia szacunku dla nauczycieli, uznanie dla tego zawodu.

Czy ostatnie lata to byłą duża lekcja dla samorządów?

Tak, ale myślę, że zdaliśmy ten egzamin. Wiadomo, że zdarzały się poślizgi, ale wszyscy uczyliśmy się nowej sytuacji na bieżąco. To, czego te ciężkie czasy, a w szczególności pandemia nauczyły samorządy, to porozumiewanie się na odległość. Okazało się, że nie musimy się spotykać na żywo i pokonywać wielu kilometrów. Po raz kolejny przekonaliśmy się też, że doskonale dajemy sobie radę w akcji. Większym problemem jest dla nas żmudna codzienność.

Na kiedy zaplanowane jest kolejne posiedzenie Konwentu?

Przed nami dwa posiedzenia, dostaliśmy też sygnał od Wojewody, że chciałby zorganizować konwent dotyczący zarządzania kryzysowego. Głównym tematem spotkań Konwentu z całą pewnością będą finanse samorządowe.

Pt., 26 Lp. 2024 0 Komentarzy
Małgorzata Orłowska
sekretarz redakcji Małgorzata Orłowska