Skoro strona chciała przeglądać akta w siedzibie organu, a nie w sądzie, wówczas organ powinien zwrócić się do sądu o udostępnienie akt i umożliwić stronie zapoznanie się z nimi. Ograniczenie stronie prawa dostępu do akt może być tylko w uzasadnionych przypadkach, a do takich nie należy fakt, że akta administracyjne znajdują się w sądzie – stwierdził NSA w wyroku z dnia 21 lipca 2020 r., sygn. akt: II OSK 701/20.
Wg NSA prawo wglądu do akt jest jednym z podstawowych praw procesowych strony (art. 73 § 1 k.p.a.). Stanowi ono konkretyzację prawa strony wynikającego z zasady czynnego udziału w postępowaniu. Prawo wglądu do akt, sporządzania z nich notatek, kopii i odpisów przysługuje również po zakończeniu postępowania. Nie ma ono charakteru absolutnego i w określonych sytuacjach może zostać ograniczone. Żądanie umożliwienia stronie przeglądania akt sprawy i sporządzania z nich notatek i odpisów, a także uwierzytelnienia tych odpisów lub wydania uwierzytelnionych odpisów może być załatwione albo poprzez czynność materialno-techniczną w postaci udostępnienia stronie akt i umożliwienia jej sporządzenia odpisów (uwierzytelnienia odpisów), albo poprzez wydanie postanowienia o odmowie udostępnienia akt na podstawie art. 74 § 2 k.p.a.
W omawianej sprawie skarżący został uznany za stronę postępowania. Brak jest podstawy prawnej do odmowy stronie dostępu do akt tylko z tego powodu, że akta znajdują się w Sądzie. Ustawodawca w art. 74 § 1 k.p.a. określił przesłanki, w których można odmówić stronie dostępu do akt. Nie należy do nich sytuacja, w której organ w danym momencie nie jest fizycznie w posiadaniu akt administracyjnych.