Zanieczyszczenie powietrza spowodowane niską emisją ma charakter ponadlokalny i ponadregionalny, dlatego rozwiązanie tego problemu przekracza możliwości jednostek samorządu terytorialnego i wymaga rozwiązań systemowych w skali całego kraju.
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę działań podejmowanych w celu ograniczenia niskiej emisji w dziewięciu gminach województwa śląskiego. Kontrolą objęto również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, który jest odpowiedzialny za monitorowanie stanu powietrza, oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który udzielał dofinansowania na zadania związane z poprawą jakości powietrza w województwie.
Z wynikami kontroli zapoznać się można tutaj.
Izba zauważa, że zanieczyszczenie powietrza spowodowane niską emisją ma charakter ponadlokalny i ponadregionalny, dlatego rozwiązanie tego problemu przekracza możliwości jednostek samorządu terytorialnego i wymaga rozwiązań systemowych w skali całego kraju.
Brak minimalnych wymogów
Dlatego w ocenie NIK negatywnie należy ocenić, że pomimo zaleceń sformułowanych przez NIK już w 2014 r. minister właściwy ds. środowiska nie określił w drodze rozporządzenia standardów dla kotłów małej mocy, eliminujących z obrotu wysokoemisyjne piece o przestarzałej konstrukcji (spodziewany czas wejścia w życie od dawna przygotowanych przepisów to 1 stycznia 2018 r.). Podobnie - minister właściwy ds. energii nie ustalił minimalnych wymogów jakościowych dla węgla spalanego w gospodarstwach domowych (prawdopodobny termin wejścia w życie tych przepisów nie jest w ogóle znany). Tymczasem brak ustanowienia standardów dla paliw stałych NIK oceniła jako nieprawidłowość już w 2000 r.
Zaniechania te powodują, że jeszcze przez co najmniej rok legalne będzie zarówno nabywanie i włączanie do eksploatacji urządzeń rażąco szkodliwych dla stanu powietrza, jak również spalanie w nich śmieci i odpadów po produkcji węgla (muł, flotokoncentrat).
W Warszawie na plus
Izba dostrzega też jednak pozytywne sygnały - np. rada Warszawy uchwaliła w grudniu 2016 r., że mieszkańcy będą mogli starać się o dofinansowanie wymiany starych pieców węglowych na znacznie efektywniejsze ekonomicznie i ekologicznie grzejniki na gaz. Uchwała weszła w życie 12 stycznia 2017 r.
W ocenie NIK bez wdrożenia rozwiązań systemowych, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i ponadregionalnym, bez znaczącego zwiększenia skali i tempa działań oraz konsekwentnej edukacji społeczeństwa na temat zagrożeń związanych z niską emisją - przewidywana w „Programie ochrony powietrza dla terenu województwa śląskiego z 2014 r.” redukcja emisji zanieczyszczeń powietrza nie zostanie osiągnięta w dotychczas zakładanym terminie, tj. do 2020 r., a wskazanie realnego, dającego się przewidzieć terminu, w jakim stan powietrza zostanie doprowadzony do wymaganych norm, jest niemożliwe.
Niska skuteczność bez sensu
Ustalenia kontroli wskazują, że dla uzyskania jak najszybszej poprawy jakości powietrza należy zrezygnować z finansowania projektów o niskiej efektywności ekonomiczno-ekologicznej i skupić się na projektach pozwalających na jak najszybszą wymianę maksymalnej liczby przestarzałych kotłów na nowoczesne źródła ciepła. Istotnym aspektem winno być zapewnienie stabilnych źródeł finansowania działań w tym zakresie.
Główną przyczyną przekroczeń dopuszczalnego stężenia substancji szkodliwych w powietrzu w okresie zimowym jest tzw. niska emisja związana przede wszystkim z wykorzystywaniem do ogrzewania budynków paliw stałych spalanych w technologicznie przestarzałych kotłach o niskiej sprawności i wysokiej emisji zanieczyszczeń atmosferycznych. Nierzadko w gospodarstwach domowych spalane są również odpady, które najczęściej zawierają tworzywa sztuczne, co jest szczególnie szkodliwe dla zdrowia ludzi oraz dla środowiska.
Prowadzony przez WIOŚ monitoring, oparty na sieci stacji pomiarowych, zapewniał powszechny dostęp do aktualnych i rzetelnych informacji o stanie powietrza oraz do prognoz stężeń substancji szkodliwych związanych z niską emisją. Dzięki danym pochodzącym z monitoringu oraz własnej identyfikacji powierzchniowych źródeł niskiej emisji organy gmin objętych kontrolą dysponowały informacjami niezbędnymi do programowania i realizacji działań w celu poprawy jakości powietrza.
Słaba skuteczność
- Wszystkie skontrolowane gminy podejmowały działania w ograniczenia niskiej emisji, jednak tempo i skala tych działań były niewystarczające, aby osiągnąć normatywne poziomy stężeń substancji szkodliwych w powietrzu. Przy obecnym tempie i skali tych działań osiągnięcie redukcji stężenia zanieczyszczeń przewidzianej w Programie ochrony powietrza dla terenu województwa śląskiego nie będzie możliwe w żadnym dającym się określić horyzoncie czasowym – wynika z raportu.
Efektywność przedsięwzięć podejmowanych przez gminy na rzecz poprawy jakości powietrza była zróżnicowana. Większość środków przeznaczonych na ograniczanie niskiej emisji wydatkowano na projekty uzasadnione ekonomicznie i ekologicznie, takie jak wymiana źródeł ciepła, przyłączenie nieruchomości do sieci czy kompleksowa termomodernizacja budynków. Należy jednak wskazać, że część środków publicznych (ponad 3 mln zł) została wykorzystana na finansowanie inwestycji niezapewniających znaczącego efektu ekologicznego, w tym przede wszystkim na montaż instalacji solarnych, których stosowanie przynosi - w zakresie ograniczania niskiej emisji - efekty niewspółmiernie niskie w stosunku do zaangażowanych środków. Dla uzyskania jak najszybszej poprawy jakości powietrza należy zrezygnować z finansowania projektów o niskiej efektywności ekonomicznej i ekologicznej.
W gminach, w których odnotowano przekroczenia dopuszczalnych wartości stężenia w powietrzu substancji szkodliwych związanych z niską emisją, upoważnieni pracownicy urzędów i funkcjonariusze straży gminnych reagowali na zgłaszane przez mieszkańców przypadki zadymienia i przeprowadzali czynności kontrolne w miejscach ich powstawania. Działania te były adekwatne do liczby wpływających zgłoszeń. Zdaniem NIK, skuteczne wykonywanie tego zadania jest szczególnie istotne ze względu na rozpowszechnioną praktykę spalania odpadów w domowych instalacjach grzewczych, która powoduje uwalnianie do atmosfery substancji stanowiących największe zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Decyzja mieszkańców
Jak podkreśla NIK, działania samych jednostek samorządu terytorialnego nie rozwiążą problemu niskiej emisji. Wiele zależy od samych mieszkańców, bo to oni decydują, jakie instalacje i nośniki energii stosują w domowych paleniskach i to oni ponoszą największe konsekwencje zdrowotne życia w zanieczyszczonym środowisku.
Wskazówki dla rządu i samorządu
NIK ponownie wnioskuje do ministra środowiska o pilne ustanowienie, w porozumieniu z ministrem energii i ministrem rozwoju, standardów emisyjnych dla nowych kotłów węglowych małej mocy wykorzystywanych w gospodarstwach domowych oraz określenie minimalnych wymagań jakościowych dla paliw stałych.
NIK wnioskuje także do jednostek samorządu terytorialnego o zwiększenie skali i tempa realizacji przedsięwzięć podejmowanych przez organy samorządu terytorialnego w celu poprawy jakości powietrza oraz podejmowanie decyzji o wydatkowaniu środków finansowych na przedsięwzięcia mające na celu poprawę jakości powietrza na podstawie rzetelnej oceny ich efektywności ekologicznej i ekonomicznej.
Z ustaleń kontroli wynika, że istnieje rozbieżność w interpretacji przepisów art. 379 ust. 3 pkt 1 Prawa ochrony środowiska przez ministra środowiska oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji, co utrudnia wykonywanie zadań kontrolnych przez jednostki samorządu terytorialnego, a zwłaszcza straże gminne.
Dlatego NIK zwraca uwagę na konieczność podjęcia działań przez ministra środowiska i ministra spraw wewnętrznych i administracji w celu ujednolicenia stanowisk w zakresie interpretacji art. 379 ust. 3 pkt 1 POŚ, tak aby możliwe było przeprowadzanie przez jednostki samorządu terytorialnego skutecznych czynności kontrolnych, mających na celu przeciwdziałanie niskiej emisji, w tym zapobieganie spalaniu odpadów w instalacjach grzewczych.