Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Uczmy się integrować, czyli spółdzielnie socjalne i samorządy

Uczmy się integrować, czyli spółdzielnie socjalne i samorządy fotolia.pl

Rola i misja spółdzielni socjalnych, usprawnienie usług społecznych oraz rozwój ekonomii społecznej to główne tematy, jakie poruszyli uczestnicy konferencji „Spółdzielnie socjalne i samorządy – współpraca wzajemnych korzyści”.

Spotkanie odbyło się 7 maja w Warszawie. Przybyli na nie przedstawiciele samorządów, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, wojewódzkich urzędów pracy oraz Caritasu. Organizatorem Konferencji była Krajowa Rada Spółdzielcza. Natomiast wydarzeniu patronowali: Ogólnopolski Związek Rewizyjny Spółdzielni Socjalnych, Związek Gmin Wiejskich, Związek Miast Polskich oraz Związek Powiatów Polskich.

Liczy się jakość

Jak podaje Krajowa Rada Spółdzielcza, obecnie w Polsce działa ponad 1200 spółdzielni socjalnych i ich liczba ciągle wzrasta. Choć spółdzielnie prowadzą działalność gospodarczą, to nie są nastawione na zysk. Mają realizować cele statutowe, opierając się o osobistą pracę jej członków. Spółdzielnie mogą też prowadzić działalność społeczną i oświatowo-kulturalną na rzecz swoich członków oraz ich środowiska lokalnego, a także działalność społecznie użyteczną w sferze zadań publicznych. Co ważne, spółdzielnie tworzą nowe miejsca pracy. Często dla tych, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia gdzie indziej, łącznie z osobami wykluczonymi lub zagrożonymi wykluczeniem. Chodzi tu m.in. o niepełnosprawnych, uzależnionych od narkotyków i alkoholu, zwalnianych z zakładów karnych, którzy mają problem z integracją ze środowiskiem.

- Związek Powiatów Polskich jako stowarzyszenie zrzeszające powiaty i miasta na prawach powiatów jest sojusznikiem idei spółdzielczości jako formy aktywizacji zawodowej – mówił Rudolf Borusiewicz, Dyrektor Biura ZPP. - Spółdzielnie socjalne pozwalają integrować się. Dlatego mają wsparcie samorządów, administracji państwowej, a ZPP zwłaszcza – zapewniał.

- Spółdzielnie to wyzwanie w kontekście usług użyteczności publicznej – tłumaczył Cezary Miżejewski, Prezes Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych. Jak wyjaśniał dalej Miżejewski, samorząd terytorialny świadczy te usługi samodzielnie albo je zleca. - W 2013 r. z ustawy o użyteczności publicznej samorządy przekazały (zlecając zadania) 2,5 mld zł podmiotom ekonomii społecznej – podawał.

Satysfakcja i integracja

O tym, jakie korzyści mogą mieć samorządy z tworzenia spółdzielni socjalnych opowiadał Robert Świerczek, burmistrz gminy Byczyna. Właśnie ta gmina stawiana jest za wzór wykorzystania spółdzielni socjalnych. Gminę tą ominął rozwój miast. Cierpiała na bezrobocie.  – Jeszcze w 2004 r. w naszej dziesięciotysięcznej gminie mieliśmy tysiąc osób bezrobotnych – podawał Świerczek. Gmina postawiła więc na ekonomię społeczną. – Usłyszałam kiedyś, że burmistrz, który zajmuje się ekonomią społeczną, przegrywa wybory – żartował Robert Świerczek. A jednak udało się.

- Od początku byłem zwolennikiem i entuzjastą ekonomii społecznej – wyznał później w rozmowie z Dziennikiem Warto Wiedzieć burmistrz Byczyny. – Mój poziom empatii zawsze był bardzo duży, a rolą każdego samorządowca jest borykanie się z problemem bezrobocia – dodał.

Z faktu wspierania rozwoju przedsiębiorczości społecznej władze lokalne czerpią duże korzyści. Są to: tworzenie nowych miejsc pracy, dodatkowe wpływy do budżetu gminy (osoby tworzące spółdzielnie socjalne płacą podatki, zamiast brać świadczenia z opieki społecznej). Jednostki samorządu terytorialnego zyskują też tańsze usługi i mają przy tym możliwość zatrudniania mieszkańców gminy. Natomiast u osób, które do tej pory były na uboczu, były wykluczone wzrasta poczucie własnej wartości, co przekłada się także na relacje w ich rodzinach.

Dobre praktyki

Wójt Gminy Rogów, Daniel Kołada przybliżył uczestnikom Konferencji korzyści płynące w stosowaniu klauzul społecznych w procesie zamówień publicznych. Dzięki temu możliwe jest stosowanie przez zamawiającego preferencji dotyczących wykonawców, stosujących instrumenty wspomagające pracowników. - Warunki te nie mogą pośrednio ani bezpośrednio dyskryminować żadnej z grup społecznych, ale mogą zachęcać m.in. do zatrudniania osób mających trudności z integracją społeczną czy zwalczania bezrobocia - wyjaśniał Daniel Kołada. Możliwe jest na przykład stosowanie klauzuli akcyjnej wynikającej z art. 29 ust. 4 prawa zamówień publicznych, która to wymusza zatrudnienie w okresie realizacji zamówienia żądana ilość osób wykluczonych społecznie. - Klauzule społeczne w procesie zamówień publicznych to sposób na wyrównanie szans w dostępie do rynku pracy grup defaworyzowanych, a nie pomoc i wsparcie dla spółdzielni socjalnych – tłumaczył Wójt. Jego zdaniem są sposobem na kryzys, ponieważ koszty pracy są niższe.

Duże zainteresowanie wzbudziła prezentacja ks. Jacka Dziela, Prezesa Zarządu Markowickiej Spółdzielni Socjalnej Nazaret. Spółdzielnia ta jest przykładem współpracy samorządu i kościelnych osób prawnych. Zatrudnia osoby uzależnione po odbytej terapii. Promuje ekonomię społeczną, m.in. współpracując z urzędami pracy.

Na koniec przedstawiciele Krajowej Rady Spółdzielczej zapowiedzieli, że będą organizować seminaria dotyczące problematyki spółdzielni socjalnych skierowane do samorządów. Zgromadzeni zjedli też obiad przygotowany przez Spółdzielnię Socjalną Margines z Warszawy.

Niedz., 10 Mj. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska