Do tego, że samorządom brakuje środków odpowiednich do dokładanych zadań zleconych nie trzeba przekonywać żadnego samorządowca. O tym, jak ten znany problem rozwiązać Dziennik Warto Wiedzieć rozmawia z Józefem Swaczyną, Przewodniczącym Konwentu Powiatów Województwa Opolskiego, starostą strzeleckim.
Dziennik Warto Wiedzieć: Proszę powiedzieć, jak długo jest Pan samorządowcem.
Józef Swaczyna: Od momentu powstania samorządu powiatowego byłem radnym, członkiem zarządu i wicestarostą. Od maja 2004 r. jestem starostą, a w 2010 r. zostałem wybrany Przewodniczącym Konwentu Powiatów Województwa Opolskiego.
DWW: Jak często odbywają się posiedzenia Konwentu?
JS: Nasz Konwent obraduje średnio co 6 - 7 tygodni.
DWW: Jakie są najważniejsze problemy, którymi aktualnie zajmuje się Konwent?
JS: Głównymi bolączkami, jeśli chodzi o Konwent Powiatów są przede wszystkim: sprawy zdrowotne; sytuacja szpitali oraz opieka pielęgniarska w DPS-ach, której finansowanie spoczywa na samorządach, a powinna być finansowana przez NFZ (przykładowo, w przypadku strzeleckiego DPS są to dodatkowe koszty, sięgające rocznie około 360 tys. zł.).
To także transport publiczny, który w zmienionej formie zacznie działać od stycznia 2017 r. Wyzwaniem jest standaryzacja szpitali w świetle nowych przepisów i konieczność budowy lądowisk dla helikopterów przy szpitalach, gdzie są SOR-y. Ważna jest ponadto rola powiatów w subregionach – jeśli patrzymy na finansowanie w latach 2014-2020 r. Bolączką jest możliwość finansowania dróg powiatowych w ramach PROW-ów i ustalenie zasad możliwości pozyskania środków. Wreszcie sprawą naszego Konwentu jest także tworzenie Wydziału Lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim i odbywanie praktyk w naszych szpitalach powiatowych.
W roku 2016 Konwent na pewno będzie się zajmować zmianami przepisów zdrowotnych oraz dalszym wdrażaniem Publicznego Zrównoważonego Transportu Zbiorowego i skutkami, jakie w związku z tym poniosą samorządy.
DWW: Podczas obrad omawiane są wiodące tematy. Co jeszcze dzieje się na takich spotkaniach?
JS: To także możliwość wymiany poglądów. Tak jest np. przy omawianiu sporów dotyczących służby zdrowia. Wtedy są zapraszani dyrektorzy naszych szpitali. A dyrektorzy DPS-ów i dyrektorzy PCPR, kiedy sprawy dotyczą tematów opieki społecznej.
DWW: Powiaty stoją jakby na 4 filarach tj. oświata, DPS i opieka społeczna, zdrowie oraz drogi. Jak kwestie te wyglądają w powiecie strzeleckim.
JS: Przez ostatnie lata z pieniędzy zewnętrznych doprowadziliśmy oświatę, DPSy, szpital, a szczególnie SOR do standardów europejskich, dofinansowując te obszary kwotą ponad 30 mln zł. Wszystkie te jednostki posiadają standaryzację. Dzięki temu powstały nowe hale sportowe, orliki. Został zakupiony nowy sprzęt dla szpitala i w wiele, wiele innych.
Od roku 2013 generalnie zostały zwiększone nakłady na drogi, tj. prawie 10,5 mln zł średnio w roku. Widać znaczącą poprawę. Staramy się pozyskać środki na drogi z różnych funduszy: schetynówki, RPO, PROW oraz w ramach subregionów lub z pomocą gmin. Korzystamy również z 10% przyznanych przez Ministerstwo Rozwoju.
Pragnę jednak zauważyć, że jesteśmy powiatem nie za bogatym. Nasz budżet to ok. 78-80 mln zł, z którego ponad 12-13% wydajemy na drogi (których mamy 312 km). Uważam, że to dużo. Nasz powiat w latach 2007-2013 pozyskał najwięcej środków z UE spośród wszystkich powiatów województwa opolskiego.
Jeśli chodzi o edukację, to oczywiście głównym problemem dla samorządów powiatowych jest malejąca liczba uczniów w naszych szkołach, a co za tym idzie mniejsza subwencja oświatowa. To mnie osobiście bardzo boli. Również zmiana finansowania w perspektywie lat, z NFZ na budżetowy może znacząco zubożyć samorządy powiatowe. A zwiększająca się konkurencja na rynku opiekuńczym może doprowadzić nasze DPS-y do poważnych problemów finansowych.
DWW: Jeśli o edukacji mowa, to jak Pan ocenia ostatnio szykowane zmiany prawa oświatowego w zakresie funkcji kuratorów oświaty?
JS: Zwiększenie roli kuratora spowoduje zabieranie lub ograniczenie kompetencji organu założycielskiego, jeśli chodzi o oświatę. Uważam, że są to ruchy czysto populistyczne. Bo jak to może być, że ten co utrzymuje i zarządza oświatą, nie będzie miał wiele do powiedzenia, a kurator, jako przedstawiciel ministra, będzie decydować o sprawach, o których powinien decydować samorząd jako gospodarz. Proponowane zmiany są chore.
Uważam, że jeżeli minister poprzez kuratora chce wtrącać się do organu założycielskiego, który prowadzi szkoły, to niech też weźmie na siebie wynagrodzenie nauczycieli, a o tym jakoś cicho. A gdzie są proponowane przez samorządy od wielu lat zmiany w Karcie Nauczyciela?
DWW: Czy jest jakiś sposób, aby uzdrowić polski samorząd?
JS: Prawie 200 lat istnieje samorząd w Niemczech. Może przejmijmy i naśladujmy te dobre, sprawdzone wzory, jeśli chodzi o finansowanie powiatów, gdzie gminy w części składają się na finansowanie powiatów w ramach swoich podatków. Nasz powiat partnerski SOEST otrzymuje tylko od jednej gminy 12-tysięcznej, około 6 mln euro rocznie. Warto, żeby rządzący przeanalizowali tą sprawę.
DWW: Czy jest coś, co chciałby jeszcze Pan dodać do naszej rozmowy? Może coś, czego Pan by sobie życzył, aby się jeszcze zmieniło?
JS: Tak. Rządzący niech się nie boją samorządom zwiększyć finansowania. My tutaj na dole wiemy najlepiej o potrzebach naszych mieszkańców. Samorządy są sprawdzonymi partnerami w stosunku do rządu. Sukcesy samorządu to również sukcesy rządzących. Więcej odwagi przy zmianie sposobu finansowania samorządów. Śmiem twierdzić, że dzisiejszy rozwój Polski jest dużą zasługą samorządów.
DWW: Uprzejmie dziękuję za rozmowę.
JS: Dziękuję.