Europejski Komitet Regionów jak co roku zorganizował debatę polityczną z udziałem przywódców lokalnych, poświęconą regionalnemu i lokalnemu wymiarowi procesu akcesyjnego.
W ten sposób KR pragnie zademonstrować swoje wsparcie dla państw starających się o przystąpienie do Unii Europejskiej. Inicjatywa ta wynika z wieloletniego zaangażowania Komitetu w pomoc państwom sąsiadującym z UE w spełnieniu wymogów członkostwa oraz z przekonania Komitetu, iż władze lokalne mogą odegrać tu ważną rolę.
16 listopada br. , w Brukseli spotkali się lokalni i regionalni politycy z siedmiu państw starających się o członkostwo w UE, z Albanii, Bośni i Hercegowiny, byłej jugosłowiańskiej republiki Macedonii, Kosowa, Czarnogóry, Serbii i Turcji. Podczas dyskusji poruszono wielorakie kwestie, począwszy od opracowywanych przez samorządy terytorialne strategii na rzecz rozwoju, aż po kompetencje/uprawnienia i ograniczenia tych władz.
- Reformy polityczne i społeczne podejmowane obecnie w krajach objętych procesem rozszerzenia nie mogą być wprowadzane na siłę. Należy je wdrożyć z poszanowaniem różnorodności i faktycznej decentralizacji – powiedział Markku Markkula, przewodniczący KR. Zwrócił on uwagę, że lwia część – około 70 % – decyzji podejmowanych na poziomie UE realizowana jest na szczeblu samorządowym. Tak więc władze lokalne i regionalne muszą – zarówno z politycznego, jak i praktycznego punktu widzenia – angażować się w proces akcesyjny i brać za niego odpowiedzialność.
Konferencja jest uzupełnieniem istniejących już ustrukturyzowanych programów współpracy między regionami oraz dyplomacji miast. Działania te prowadzi się w ramach wspólnych komisji konsultacyjnych i wspólnych działań grup roboczych. Ponadto Komitet przyjmie wkrótce specjalną opinię przygotowywaną przez sprawozdawczynię Annę Magyar.
Simon Mordue , dyrektor Komisji Europejskiej odpowiedzialny za politykę i strategię rozszerzenia, stwierdził, że władze lokalne i regionalne mają do odegrania zasadniczą rolę w zaszczepianiu kultury przejrzystości i dobrych rządów oraz we wdrażaniu acquis communitaire – wspólnotowego dorobku prawnego, który każdy kraj musi przyjąć przed wejściem do Unii.
Wśród przywódców lokalnych z państw kandydujących znaleźli się Aziz Kocaoğlu , burmistrz gminy metropolitalnej Izmir, oraz Anto Domić, burmistrz okręgu Brczko z Bośni i Hercegowiny. Obydwaj brali udział w grupach roboczych KR-u obradujących w tym miesiącu. Anto Domić nakreślił efekty osiągnięte w wyniku wprowadzenia nowego systemu sprawowania rządów po wojnie domowej w Bośni w latach 90. Brczko uzyskało odrębny status okręgu samorządowego. Z kolei Aziz Kocaoğlu przedstawił Izmir jako tureckie miasto od 400 lat najbardziej otwarte na Zachód, a następnie powiedział: „Turcja powinna być w Unii, nie zaś na jej obrzeżach”.
Przewodniczący grupy roboczej KR-u ds. Turcji Jean-Luc Vanraes stwierdził, że KR mógłby lepiej wspomóc Turcję w przygotowaniach do przystąpienia do UE, gdyby obecna grupa robocza została przekształcona we wspólną komisję konsultacyjną. Komitet wystąpił z taką inicjatywą do rządu tureckiego już w 2006 r.
W ramach innej inicjatywy 7 grudnia odbędzie się pierwsze posiedzenie utworzonej niedawno wspólnej komisji konsultacyjnej z Serbią. Uprzednio Komitet prowadził stosunki dyplomatyczne z Serbią poprzez kontakty w grupie roboczej ds. Bałkanów Zachodnich.
Przewodniczący tej grupy, Franz Schausberger, stwierdził, że według niedawnego badania wsparcie unijne lepiej sprawdza się w państwach członkowskich o większym stopniu decentralizacji politycznej. Zdaniem przewodniczącego Markkuli różnorodność jest prawdziwą zaletą Unii Europejskiej, w tym wielorakość systemów sprawowania rządów oraz regionalnych struktur i systemów. Każde państwo musi opracować własny model decentralizacji zgodnie z zasadą pomocniczości, tak aby decyzje mogły być podejmowane na poziomie możliwie najbliższym obywatelom”
Źródło: CoR
