Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Samorządy z obawą o konsekwencjach map powodziowych

Samorządy z obawą o konsekwencjach map powodziowych fotolia.pl
Unijna Dyrektywa Powodziowa (2007/60/WE) w art. 6 ust. 1 zobowiązuje państwa członkowskie UE do przygotowania na poziomie obszaru dorzecza lub jednostki zarządzającej map zagrożenia powodziowego i map ryzyka powodziowego. Do polskiego prawa zobowiązanie to implementuje ustawa o zmianie ustawy Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw z dnia 5 stycznia 2011 r.
My swoje zrobiliśmy, teraz kolej na samorządy
 
Resort środowiska przygotował elektroniczne mapy zagrożenia i mapy ryzyka powodziowe, i opublikował je na hydroportalu Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w grudniu 2013 r. Następnie w ubiegłym roku zbierano uwagi do nich i wprowadzano korekty. W założeniach do końca marca br. mapy trafić do organów administracji samorządowej, której resort przypomina, że ochrona przed powodzią jest również jej zadaniem. I nie jest nowym, bo obowiązek uwzględniania obszarów zagrożonych powodzią wprowadziła wspomniana nowelizacja prawa wodnego w 2001 r. A z drugiej strony, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zobowiązuje wójtów i rady do analizy i oceny aktualności studium (ukzp) i mpzp oraz w razie potrzeby ich aktualizacji. Jednak wiadomo, że dokonanie zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego pociąga za sobą koszty finansowe. Resort przypomina oczywiście, że obwiązek ich poniesienia leży po stronie samorządów. I nie planuje tego zmieniać. Wydłużono jedynie nowelizacją prawa wodnego termin wdrożenia zmian – do 30 miesięcy od przekazania map.
 
Za co mamy to zrobić?
 
Poza kosztami aktualizacji lokalnego prawa przestrzennego, konsekwencje wynikające z nowych regulacji generować będą potrzebę zmian w zagospodarowaniu przestrzeni gmin i dostosowaniu infrastruktury oraz roszczenia odszkodowań tych, co stracą wskutek ograniczenia korzystania z prawa własności nieruchomości. Na to też nie ma extra pieniędzy. Dlatego zarząd ZMP domaga się pilnego zajęcia się tą sprawą i znalezienia racjonalnego rozwiązania. Konieczne jest nie tylko przejrzenie map pod kątem sensowności. W opinii członków zarządu związku, roszczenia odszkodowawcze z tego tytułu nie powinny obciążać gmin, tylko Skarb Państwa. 
 
A może fundusze unijne?
 
W komunikacie z posiedzenia zarządu ZMP aspekt ten nie pojawił się, ale w kontekście źródeł finansowania warto zwrócić uwagę na potencjalne źródło, jakim są fundusze unijne z budżetu 2014-2020. Jednym z priorytetów unijnej polityki spójności do 2020 r. jest tzw. cel tematyczny nr 5 „Promowanie dostosowania do zmian klimatu, zapobiegania ryzyku i zarządzania ryzykiem”. Będzie on finansowany głównie z krajowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Ale także Z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz w części także w ramach programów regionalnych.
 
Kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo?
 
Akurat w przypadku potencjalnych roszczeń resort środowiska planuje (wśród projektowanych innych zmian prawnych) wprowadzenie wyłączenia możliwości roszczeń w stosunku do zmian w mpzp wynikających z uwzględnienia zagrożenia powodziowego na okres cyklu planistycznego (2015-2021). Przy okazji konsultowania przez resort środowiska z samorządami zaplanowanej reformy prawa wodnego w zakresie organizacji systemu gospodarki wodnej, można domniemywać, iż nowe zapisy dotyczące map powodziowych, wprowadzane byłyby tą samą nowelizacją. Jeśli tak byłoby, to obowiązywałyby dopiero od początku 2016 r. Zatem samorządom pozostaje liczyć, że termin ten zbiegnie się z prolongowanym do 30 miesięcy (od momentu przekazania map powodziowych) terminem dostosowania do nich miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. 
 
Źródło: info własna na podstawie zmp.poznan.pl, prezentacji Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, Umowy Partnerstwa
 
Niedz., 22 Lt. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża