Zadłużone szpitale stają się powodem coraz większych problemów w województwie lubelskim. Brakuje pieniędzy nie tylko na obsługę długu, ale również na bieżące wydatki. Samorządowcy wyliczają, że każdego miesiąca dokładają od 800 tysięcy do 4 milionów złotych, aby zapewnić bieżące funkcjonowanie lecznic.
21 marca odbyło się VII posiedzenie Konwentu Powiatów Województwa Lubelskiego. Tym razem samorządowcy zajęli się przede wszystkim sprawą lubelskich szpitali. Jak wskazali w skierowanym do Rządu Apelu, sytuacja powiatowych lecznic jest dramatyczna, a kryzys zagraża zdrowiu i życiu setek tysięcy mieszkańców regionu.
– Dramatyczna sytuacja finansowa naszych placówek to efekt wieloletnich zaniedbań systemowych, trudnej demografii, niedoszacowanych kontraktów NFZ oraz braku wsparcia ze strony Państwa Polskiego – wylicza Stanisław Grześko, Przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Lubelskiego w piśmie adresowanym między innymi do Premiera Donalda Tuska oraz Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Brakuje setek tysięcy złotych a dziury budżetowe łatane są pożyczkami
Według danych przekazanych przez lubelskich samorządowców, ich budżety każdego miesiąca muszą mierzyć się z ekstra wydatkami, które zapewnią ciągłość funkcjonowania szpitali powiatowych. Jak się okazuje, wiele z nich jest regularnie pod kreską, a w kasach brakuje od 800 tysięcy do nawet 4 milionów złotych.
– Aby ratować szpitale, powiaty pożyczają im środki lub poręczają kredyty. Samorządy muszą przekazywać swoje pieniądze na zadania Państwa Polskiego, w tym wynagrodzenia lekarzy i pracowników szpitali. Dodatkowym problemem są długi szpitali oraz koszty obsługi tego zadłużenia – czytamy w Apelu.
Pacjenci są bezpieczni
Mimo trudnej sytuacji, samorządowcy łączą siły i podejmują wspólne działania, aby problemy w żadnym stopniu nie odbiły się na pacjentach. Jak zapewnia Grześko, budżety samorządów, w zależności od potrzeb szpitali, są na bieżąco modyfikowane. Na obsługę lecznic przesuwane są pieniądze przeznaczone na inwestycje oraz rozwój lokalny. Jednak, jak podkreślają urzędnicy, jest to pomoc krótkoterminowa, i domagają się jak najszybszego podjęcia przez Rząd kroków naprawczych.
– Potrzebne są systemowe rozwiązania, programy transformacji i oddłużenia, które pozwolą szpitalom normalnie funkcjonować – zaznaczają i zapewniają o ponad podziałowym zjednoczeniu w celu ratowania lubelskich lecznic.
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią Apelu starostów w obronie szpitali powiatowych województwa lubelskiego z 21 marca bieżącego roku.