Na finiszu są uzgodnienia strony rządowej i samorządowej dotyczące promocji szczepień przeciw Covid-19. Akcja ma być adresowana przede wszystkim do osób 60+, które dotąd nie zdecydowały się na szczepienie.

Seniorzy w pierwszej kolejności

Głównym zadaniem gmin będzie zachęcenie starszych osób do zaszczepienia się poprzez bezpośredni kontakt z tymi osobami Przyjęto, że będą mogły być stosowane wszelkie formy dotarcia do tej grupy osób oczywiście dostosowane do lokalnych potrzeb i uwarunkowań np. poprzez pracowników socjalnych, samorządowe przychodnie albo inne z które zdecydują się pomóc samorządom w tym zadaniu czy przez kontakt urzędników. Docelowo planuje się również umożliwienie przeprowadzenia szczepienia przez zespół wyjazdowy wszystkim mieszkańcom w wieku 70+. Zespoły wyjazdowe będą działały w oparciu o Punkty Szczepień Powszechnych i Punkty Szczepień Populacyjnych, ochotnicze straże pożarne czy mobilne jednostki szczepień.

Seniorzy to za mało żeby uzyskać odporność stadną – zachęty dla gmin

W dalszej kolejności działania promocyjne mają być kierowane do pozostałych mieszkańców. Tutaj strona rządowa nie kryła, że liczy na inwencje twórczą gmin. Zresztą takie pomysły samorządy już zgłaszały łączenie z chęcią organizacji loterii dla osób zaszczepionych. Gminy będą mogły liczyć na otrzymanie ryczałtu na organizację działań promocyjnych. Najmniejsze gminy mają otrzymać po 10 tys. zł, największe miasta 40 tys. Dodatkowo Rząd zaplanował system dodatkowych zachęt – 100 tys. zł na każdej gminy, w której poziom zaszczepienia przekroczy 75% mieszkańców oraz po 1 milionie zł dla najbardziej wszczepionych gmin w poszczególnych województwach oraz dodatkowy milion dla gminy z najlepszy wynikiem w kraju.

Wszystko pod warunkiem, że będą szczepionki

Samorządowy otwarcie podeszli do tematu promocji szczepień, jednak jako problem wskazali ciągły niedobór szczepionek związany z odwoływaniem dostaw. Z tego względu pomysł organizacji w czerwcu dodatkowych – obok punktów masowych, punktów szczepień uznano za nietrafiony. Tak samo z brakiem entuzjazmu spotkała się organizacja punktów szczepień w szkołach średnich. Tutaj sugestia była taka żeby poczekać do sierpnia na dane o liczbie zaszczepionych nastolatków, którzy często bez dodatkowych zachęt decydują się na szczepienie nie tyle z pobudek medycznych, ile z chęci bezproblemowego wyjazdu na zagraniczne wakacje. Najgorsze co mogło by się stać to zachęcenie sceptyka do szczepienia, które zostanie w ostatniej chwili odwołane.