Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

100 dni apteki dla aptekarza – BCC komentuje

100 dni apteki dla aptekarza – BCC komentuje fotolia.pl

W ocenie Business Center Club, nowelizacja ustawy Prawo farmaceutyczne, która weszła w życie 25 czerwca br., zwana „apteką dla aptekarza”, wprowadziła najbardziej przeregulowany i restrykcyjny model rynku aptecznego, niespotykany w rozwiniętych krajach Zachodu, zablokowała rozwój rynku aptek i zaczyna wpływać na spadek ich liczby oraz wzrost cen leków. Nie przyniosła natomiast żadnego z efektów, zapisanych w projekcie nowelizacji.

Jak tłumaczy Business Center Club, nowelizacja wprowadziła w Polsce model apteczny poczwórnie zamknięty. Z typowego europejskiego systemu otwartego (wg raportu UOKiK z 2015 r.) zmieniła go w jeden z najostrzejszych, najbardziej restrykcyjnych systemów zamkniętych w Europie, w którym łącznie obowiązują restrykcyjne ograniczenia właścicielskie (apteka dla aptekarza), ilościowe (maksymalnie cztery apteki oraz regulacja „1%”), geograficzne i demograficzne (bez żadnych wyjątków, takich jak szpitale, dworce czy centra handlowe, co jest standardem w krajach, gdzie takie ograniczenia obowiązują) oraz zakaz reklamy aptek, który w praktyce jest zakazem jakiejkolwiek komunikacji apteki i farmaceuty z pacjentami.

Według najnowszych danych Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia we wrześniu liczba aptek w Polsce nieznacznie zastopował. Spadek liczby aptek w sierpniu raportował zaś PEX Pharma Sequence. Co ważniejsze, w lipcu do wojewódzkich inspekcji farmaceutycznych złożono tylko jeden na całą Polskę wniosek o otwarcie nowej apteki, wobec średnio 105 wniosków miesięcznie składanych przed wejściem w życie regulacji.

- Jeśli dodamy do tego fakt, że średnio w Polsce zamyka się 82 aptek miesięcznie, a liczba nowych wniosków dramatycznie spadła, spadek liczby aptek w Polsce rozpocznie się na dobre za ok. 2 – 3 miesiące. W tym czasie inspekcja farmaceutyczna zakończy „przerabiać” zwiększoną liczbę (ok. 500) wniosków, które wpłynęły do niej w czerwcu, tuż przed zamknięciem rynku – podaje Business Center Club.

I przytacza dane PEX Pharma Sequence, z których wynika, że w okresie czerwiec – sierpień 2017 ceny leków OTC (bez recepty) wzrosły o 4,1 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku 2016, a leków nierefundowanych wydawanych na receptę o rekordowe 6,4 proc. (także w okresie czerwiec – sierpień 2017 w stosunku do analogicznego okresu roku 2016). To niezwykle istotne, gdyż te dwie kategorie stanowią około 60% leków nabywanych przez Polaków w aptece. Ten bardzo wysoki wzrost, byłby jeszcze wyższy, gdyby nie był amortyzowany zwiększoną liczbą otwarć aptek w połowie roku, związaną ze spodziewanym zablokowaniem rynku, ale z czasem i ten bodziec ulegnie osłabieniu.

Czw., 5 Prn. 2017 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska