Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

W Kielcach jest zdrowo

W Kielcach jest zdrowo fotolia.pl

Ok. 30 mln zł wydał w ciągu ostatnich 10 lat samorząd Kielc na szczepienia przeciw pneumokokom i meningokokom, wirusowi grypy i HPV.
W mieście, które jest uważane za lidera zdrowotnych programów profilaktycznych w skali kraju, odnotowuje się mniej zachorowań.

O rezultatach wdrażania przez samorząd Kielc programów profilaktycznych mówili podczas poniedziałkowej konferencji poświęconej szczepieniom ochronnym m.in. specjaliści medycyny i samorządowcy.

Programy profilaktyki zdrowotnej, finansowane w całości z budżetu miasta, są realizowane w Kielcach od kilku lat. Dla dzieci - od 2006 r. przeciw zakażeniom pneumokokami i od 2008 r. – meningokokami. Dla nastolatek - od 2013 r. przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV, a dla seniorów – od 2006 r. przeciw wirusowi grypy. Z analiz wynika, iż w Kielcach w ciągu roku od wprowadzenie szczepień przeciw pneumokokom, które u dzieci do 2 r. życia powodują często zapalanie płuc i zapalenie ucha środkowego, liczba dzieci chorujących na zapalenie płuc zmalała o 60 proc., a na zapalenie uszu - o ok. 80 proc.

Rzadziej na zapalenie płuc chorują także seniorzy, opiekujący się zaszczepionymi maluchami - dzieci przestały zakażać dziadków. W Kielcach od 2010 r. nie odnotowano też ani jednego zachorowania na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych u dzieci i młodzieży, wywołanego przez meningokoki.
Szczepienia z samorządowych programów, są wykonywane w Kielcach przez te same przychodnie, które realizują program szczepień obowiązkowych. To szczepienia zalecane i bezpłatne dla mieszkańców Kielc - rodzic po rozmowie z lekarzem decyduje, czy chce zaszczepić dziecko.

„W ostatnich dziesięciu latach cykl szczepień na pneumokoki, meningokoki i hpv u jednego dziecka kosztował nas 1,2 tys. zł. Z kolei koszt jednego szczepienia na grypę to ok. 30 zł. Wydaliśmy w sumie ok. 30 mln zł. Jeśli te pieniądze odniesiemy do kosztów zwolnień lekarskich, perturbacji wynikających ze skutków chorowania i tego, że zapobiegamy całej gamie bardzo poważnych chorób, to jest to niewielki koszt” – ocenił wiceprezydent Kielc, Andrzej Sygut.

Zaobserwowano, iż mieszkańcy okolic stolicy woj. świętokrzyskiego, którzy chcą by ich dzieci skorzystały z bezpłatnych szczepień, specjalnie meldują się w Kielcach.

Rocznie w Kielcach szczepieniom przeciw pneumokokom poddawanych jest ok. 1600 dzieci, przeciw meningokokom – trzy tysiące, a w związku z profilaktyką wirusa HPV, mogącego wywołać raka szyjki macicy – kilkaset dziewcząt. W 2015 r. przeciw grypie zaszczepiono ok. 9,5 tys. osób powyżej 55 r. życia.
Jak mówił prezydent Wojciech Lubawski, finansowanie szczepień, szczególnie tych kosztownych, jest formą samorządowego becikowego.

„Niektóre gminy podejmowały uchwały o przekazywaniu pieniędzy. My uznaliśmy, że to niekoniecznie musi wspierać dziecko i matkę, a dobrym rozwiązaniem byłyby – przykładowo - szczepionki. Efekty są bardzo dobre. Nie jest to proste, bo część obywateli jest przeciwna szczepieniom, ale fachowcy i statystyki mówią, że trzeba to robić” – podkreślił Lubawski.

Źródło: samorzad.pap.pl

Śr., 27 Kw. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Tadeusz Narkun