Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Jakie czynniki powodują, że wychodzenie ze spirali zadłużenia podmiotu leczniczego jest tak trudne?

Jakie czynniki powodują, że wychodzenie ze spirali zadłużenia podmiotu leczniczego jest tak trudne? fotolia.pl

Najkrótsza odpowiedź na to pytanie - tzw. czynnik ludzki. Mimo, że od początku 1999 roku nie mamy już do czynienia z jednostką budżetową, w świadomości, głównie pracowników podmiotów leczniczych, nadal jest to jednostka specyficzna, która musi istnieć, ze względu na rodzaj świadczeń, których udziela, a środki na jej finansowanie muszą się znaleźć. Można jeszcze zrozumieć, że taki pogląd mają osoby zatrudnione w podmiocie leczniczym. Gorzej, jeżeli taki sam pogląd prezentuje zarządzający tym podmiotem leczniczym. Wówczas, nawet jeżeli oficjalnie będzie prezentował pogląd, że jednak jest to samodzielne i samofinansujące się przedsiębiorstwo, które powinno z uzyskiwanych przychodów pokryć koszty swojej działalności, to brak efektów w zakresie restrukturyzacji będzie tłumaczył czynnikami zewnętrznymi: zbyt niskim poziomem finansowania (kontraktem z NFZ), brakiem zapłaty za nadlimity, koniecznością udzielanie świadczeń tzw. ratujących życie, które w następstwie powodują powstawanie nadlimitów czy niską wyceną pocedur medycznych (Jednorodnych Grup Pacjentów JGP), na podstawie których podmiot leczniczy (szpital) rozlicza się z płatnikiem.

Drugim z czynników, który ma największy wpływ na wychodzenie ze spirali zadłużenia, jest stan finansów podmiotu. Jest on określany bezwzględną wartością zobowiązań oraz zobowiązań wymagalnych (czyli takich, których termin płatności już minął), jak i procentowym udziałem tych dwóch wartości w przychodach ogółem. Od wartości zobowiązań wymagalnych, a także ich struktury, czy jest dużo drobnych zobowiązań wobec dużej ilości dłużników, czy raczej kilka dużych zobowiązań wobec znaczących dostawców oraz to, jakie są proporcje pomiędzy zobowiązaniami publicznoprawnymi a cywilnoprawnymi, zależy, czy podmiot jest w stanie przeprowadzić skuteczną restrukturyzację samodzielnie, czy jednak wymagane będzie wsparcie zewnętrzne. Wsparcie zewnętrzne niekoniecznie musi oznaczać bezpośrednie dofinansowanie podmiotu. Może to być pożyczka, poręczenie, gwarancja lub jeszcze inne narzędzie, np. obligacje przychodowe, które umożliwią skuteczną restrukturyzację, która wymaga czasu i wiarygodnego planu oraz konsekwencji w jego realizacji. I tu jest bardzo ważna rola organu sprawującego nadzór, czyli samorządu, który poprzez odpowiednio przygotowane komórki, osoby (mogą to być również podmioty zewnętrzne) zagwarantują sobie fachowy nadzór nad programem restrukturyzacji, a zwłaszcza nad jego realizacją. W bardzo trudnym procesie restrukturyzacji niezbędne jest również taki czynnik, jak wsparcie osoby zarządzającej ze strony samorządu. Takie zgodne działanie zarządzającego i samorządu „studzi" roszczenia pracowników, związków zawodowych i korporacji w żądaniach podwyżek wynagrodzeń lub domaganiu się jeszcze innych przywilejów, których nie ma z czego sfinansować.

Źródło: materiał powstał w ramach projektu "Innowacyjna i sprawna administracja" współfinansowanego ze środków UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, a realizowanego przez Związek Powiatów Polskich; autor: Janusz Atłachowicz

Niedz., 15 Gr. 2013 0 Komentarzy Dodane przez: Rafał Rudka