Z badań wynika, że poziom zatrudnienia kobiet, które są matkami, jest niższy niż mężczyzn i bezdzietnych kobiet. Jest to powiązane z faktem, że kobiety są w większym stopniu odpowiedzialne za obowiązki domowe i opiekuńcze. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego już we wcześniejszych raportach pokazywali, że nie wynika to wyłącznie z preferencji par posiadających dzieci. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni napotykają na trudności przy próbach wychodzenia ze stereotypowych ról. A decyzja o specjalizacji między rodzicami – kobiet w opiece nad dziećmi, a mężczyzn w obszarze zawodowym – bywa najlepszą strategią przy pojawiających się ograniczeniach, choć nie jest optymalna w szerszym ujęciu.
Wskaźnik zatrudnienia kobiet w wieku 25-49 lat jest tym niższy, im więcej mają dzieci. W 2022 r. wyniósł w Polsce 78,8 proc. wśród kobiet bezdzietnych, 77,5 proc. wśród matek jednego dziecka, a 73,1 proc. wśród matek dwójki dzieci. Największa różnica pojawia się w przypadku trójki dzieci – odsetek pracujących matek wynosi tylko 59,0 proc. Pod tym względem Polska jest raczej typowym krajem na tle Unii Europejskiej – analogiczne wartości dla całej UE są dość zbliżone.
Jak czytamy - również wskaźnik zatrudnienia kobiet jest tym niższy, im młodsze mają dzieci. Wśród matek dzieci poniżej 6 lat wyniósł on w Polsce 67,4 proc., czyli o ponad 10 pkt. proc. mniej niż wśród kobiet bezdzietnych w wieku 25-49 lat. Zależność ta nie występuje wśród ojców. Odsetek pracujących mężczyzn w wieku 25-49 lat wahał się w przedziale 84-87 proc., bez względu na liczbę dzieci i ich wiek. Różnice w tym zakresie między kobietami a mężczyznami są w Polsce nieco mniejsze niż średnio w UE, w której wskaźniki zatrudnienia mężczyzn będących ojcami są jeszcze wyższe.
Wykorzystanie potencjału zwiększenia poziomu zatrudnienia kobiet mogłoby być korzystne nie tylko z perspektywy indywidualnej, ale także gospodarczej. Ma to szczególne znaczenie w kontekście starzenia się ludności. Wzrost zatrudnienia kobiet mógłby niwelować rosnące deficyty pracowników, ponieważ osób w wieku produkcyjnym będzie coraz mniej.
Źródło: PIE