Media drukowane i elektroniczne donoszą o badaniach pokazujących dramatyczną sytuację materialną polskich dzieci.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju informuje w swoim raporcie, że prawie 2 mln dzieci w Polsce cierpi z powodu ubóstwa. Z opublikowanego raportu wynika, że nasz kraj wydaje na dzieci najmniej spośród wszystkich 32 krajów należących do OECD. UNICEF informuje, że sytuacja materialna dzieci w Polsce jest najgorsza spośród 21 krajów europejskich. Na utrzymanie dziecka wydajemy prawie dziesięć razy mniej niż Norwegowie. Z badania przeprowadzonego na zlecenie "Głosu Nauczycielskiego" wynika, że połowy polskich rodzin nie stać na wysłanie dzieci nawet na tydzień wakacji.
Dowiadujemy się także, iż z roku na rok maleje liczba dzieci uprawnionych do pobierania zasiłku rodzinnego. W 2004 r. otrzymywało go ponad 5,5 mln dzieci, a w 2009 r. już tylko 3,3 mln. Ta sama sytuacja dotyczy stypendiów szkolnych. W roku szkolnym 2007/2008 stypendia z Narodowego Programu Stypendialnego pobierało 949 tys. uczniów, a rok później już tylko 567 tys. (Obniżenie liczby dzieci korzystającej ze wsparcia materialnego, wynika z tego, że od 7 lat nie dokonano zmiany kryteriów, na podstawie których przyznawane są zasiłki i stypendia. Mimo, że w tym samym czasie płaca minimalna wzrosła z 824 do 1386 zł, kryteria dotacyjne stoją w miejscu.).
Zagrożone jest także dożywianie dzieci w szkołach. W ubiegłym roku minister finansów zgłosił pomysł obniżenia finansowania dożywiania dzieci z 550 mln na 200 mln. Propozycja nie weszła jednak w życie. Natomiast obecnie ta forma pomocy zagrożona jest wskutek wątpliwości, czy aby na pewno posiłki dla dzieci zwolnione są z VAT. Wątpliwości te póki co nie zostały rozwiane. A obecnie co czwarte dziecko chodzi do szkoły głodne. Dla wielu z nich szkolne jedzenie to jedyny posiłek w ciągu dnia.