Starsi stażem urzędnicy pamiętają jeszcze czasy, gdy praktycznie we wszystkich postępowaniach administracyjnych zastosowanie miał Kodeks postępowania administracyjnego. Później rozpoczęła się powolna dekodyfikacja postępowania przypieczętowana uchwaleniem Ordynacji podatkowej. Porównując różnice między procedurą ogólną a podatkową trudno jest znaleźć argumenty potwierdzające sensowność takiej decyzji. Prowadzi ona natomiast do konieczności niezależnego regulowania tych samych zagadnień osobno dla obu postępowań; w takiej sytuacji nieuniknione jest powstanie nieuzasadnionych niczym różnic. Tak też stało się w odniesieniu do metryki sprawy.
Na potrzeby postępowań podlegających pod Ordynację podatkową wzór i sposób prowadzenia metryki sprawy ureguluje w drodze rozporządzenia Minister Finansów. W odróżnieniu od projektu rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji odnoszącej się do prowadzenia metryk w ogólnym postępowaniu administracyjnym projekt ten nie zawiera kompleksowej regulacji dotyczącej swojego tytułowego zagadnienia. Rozporządzenie precyzuje jedynie, że w przypadku gdy metryka jest prowadzona w formie elektronicznej, osoba prowadząca sprawę:
- w razie potrzeby drukuję metrykę w trakcie postępowania podatkowego (tylko że nie wiadomo co z nią robi);
- drukuje metrykę po podjęciu ostatniej czynności w sprawie i dołącza ją do akt sprawy.
W przypadku akt sprawy prowadzonych w systemie teleinformatycznym, metrykę ma stanowić chronologiczne zestawienie podejmowanych czynności zawierające dane wymagane do ujęcia w metryce. Nie jest jednak jasna ani forma owego zestawienia, ani nawet to, czy zestawienie to musi być specjalnie wygenerowane, czy też wystarczające jest to, że dane umożliwiające stworzenie takiego zestawienia zawarte są w systemie.
Odrębną kwestią jest fakt, że rozporządzenie, które powinno wejść w życie z dniem 7 marca 2012 roku, zostało przekazane do Komisji Wspólnej 24 lutego 2012 roku z czasem zgłaszania uwag do… 11 marca 2012 roku.