Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Fakultatywne ubezpieczenie od zdarzeń medycznych

Fakultatywne ubezpieczenie od zdarzeń medycznych fotolia.pl
Na ostatnim posiedzeniu Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej KWRiST padły interesujące deklaracje ze strony przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia, podsekretarza stanu Cezarego Cieślukowskiego w odniesieniu do ubezpieczeń szpitalnych. 
 
Chodzi o poparcie przez ministerstwo nowelizacji do ustawy o działalności leczniczej, która to usuwa obligatoryjność ubezpieczenia szpitala od zdarzeń medycznych. Projekt ma na celu wprowadzenie formy fakultatywności.
 
Przypomnijmy, że nowelizacja która wprowadziła ten obowiązek miała zacząć obowiązywać już wcześniej, jednak termin jej wprowadzania był stopniowo przesuwany. Przepisy miały zacząć obowiązywać od początku 2016 roku, jednak ostatnio ministerstwo przesunęło ten termin jeszcze do 2017 roku.
 
Projekt, który zamierza poprzeć resort zdrowia zakończy wreszcie sytuacje w której, co roku ministerstwo pod wpływem środowiska zarządzającego szpitalami przesuwa termin wejścia w życie tego wymaganego ubezpieczenia. Fakultatywność oczywiście nie zmienia nic w zakresie odpowiedzialności szpitala, bo samo wprowadzenie ubezpieczenia miało pomóc w wypadku konieczności wypłaty odszkodowania. Brak takiego ubezpieczenia spowoduje konieczność znalezienia własnych środków na pokrycie ewentualnego zobowiązania z tego tytułu. 
 
Ubezpieczenie jest na pewno dobrym wyjściem, które zabezpiecza interesy szpitala i skutki niechcianych zdarzeń, które mogą mieć miejsce nawet w najbardziej renomowanej placówce i których tym samym  nie da się całkowicie wyeliminować.
 
Problem nie polega na niechęci zarządzających szpitalami do ubezpieczenia ich tego rodzaju polisą, a bardziej na braku odpowiedniej oferty firm ubezpieczeniowych. Tego typu  świadczenie jest ciężko oszacować, przyjąć odpowiednie dane dotyczące zarówno ich ilości i następstw. To powoduje, że na rynku nie ma zbyt wielu firm je oferujących, a jeśli już ktoś takie ubezpieczenie oferuje dla szpitala to wyznacza za nie wysoką odpłatność. W niektórych wypadkach  to kwota 1000 złotych za jedno łózko szpitalne. 
 
Ubezpieczenie, chodź niezwykle istotne podnosi koszty funkcjonowania szpitala, które i tak z roku na rok rosną. Jeśli przepisy wejdą w życie to szpital podejmie decyzję, czy się ubezpieczać, czy martwić się o sfinansowania ewentualnego odszkodowania dopiero po wystąpieniu takiego zdarzenia.
 
Może jednak warto spróbować oszacować ilość zdarzeń medycznych na podstawie rzeczowych danych zebranych przez szpitale z uwzględnieniem również kwot jakie zostały zasądzone i wypłacone pacjentom najlepiej przez resort zdrowia i w ten sposób doprowadzić do większej konkurencyjności na rynku tego ubezpieczenia, co w konsekwencji spowoduje zmniejszenie jego ceny?
Czw., 20 Sp. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Marcin Maksymiuk