W miejskim gimnazjum w Głownie unieważniono kwietniowy test gimnazjalny. Przyczyną było złamanie przez szkołę, a szczególnie jej dyrektorkę bardzo ważnego przepisu. Pani dyrektor w sposób niezgodny z prawem ustaliła zespoły nauczycieli, którzy mieli pilnować gimnazjalistów.
Fakt ten ogłosiła dyrektor łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej Danuta Zakrzewska. Jak wyjaśniła, chodzi o to, aby w takim zespole nie znalazł się nauczyciel przedmiotu, z którego pisany jest właśnie test. Tymczasem - jak twierdzi Zakrzewska - w Głownie ta zasada została złamana, dlatego Okręgowa Komisja Egzaminacyjna unieważniła egzamin.
Według Zakrzewskiej w pięciu salach, w których pisano test matematyczno-przyrodniczy, 125 uczniów pilnowali nauczyciele tych przedmiotów. "Ci gimnazjaliści będą musieli zdawać ponownie" - powiedziała.
Podobnie było na egzaminie z części humanistycznej. "Z jednym wyjątkiem. W jednej z sal zespół nauczycieli był prawidłowy. Dzięki temu uczniowie z tej sali nie będą musieli jeszcze raz pisać testu. Pozostałych 112 gimnazjalistów czeka powtórka" - dodała. Ponowny test zostanie przeprowadzony 4, 5 i 6 czerwca, także dla 54 uczniów, którzy napisali test z języka obcego, gdzie również naruszone został zasady powołania zespołu nauczycieli do pilnowania gimnazjalistów.
Dyrektor Zakrzewska nie ma wątpliwości, iż to błąd dyrektorki szkoły sprawił, że gimnazjaliści będą musieli jeszcze raz rozwiązywać test. Przydzielanie odpowiednich nauczycieli do zespołów pilnujących to obowiązek dyrektora gimnazjum.
Burmistrz Głowna ma już pisemne wyjaśnienia w tej sprawie od dyrektorki szkoły. "Po zapoznaniu się z nimi zwróciłem się do kuratora oświaty o opinię ws. odwołania ze stanowiska dyrektorki gimnazjum" - powiedział. Dodał, że niezależnie od opinii kuratora, jest "zdecydowany odwołać dyrektorkę".
źródło: portalsamorzadowy.pl