Trzy godziny trwała dyskusja w Sejmie na temat sytuacji finansowej gmin, w obrębie których znajdują się tereny objęte formami ochrony przyrody. Brak jednak jednoznacznych konkluzji.
Sytuacja finansowa gmin, gdzie znajdują się tereny parków narodowych, rezerwatów przyrody lub są objęte ochroną Natura 2000 stała się tematem posiedzenia sejmowej komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Najpierw dane ogólne przedstawił wiceminister finansów Sebastian Skuza. Dotyczyły one głównie ogólnego spojrzenia na finanse samorządów – z perspektywy rządu wskaźniki są oczywiście korzystne.
Innego zdania byli zgromadzeni przedstawiciele gmin. W ich ocenie, formy ochrony przyrody powodują brak możliwości inwestycji. A to zaczyna przekładać się na zatrzymanie gmin w rozwoju. Dosyć licznie zebrani wójtowie podkreślali, że nie przeszkadza im ochrona przyrody, ale piętrzące się wokół tego problemy. Niektórzy, wobec wzrastających kosztów, dostrzegają w tym widmo bankructw. Związek Gmin Wiejskich RP proponuje wobec tego subwencję ekologiczną, która miałaby rekompensować gminom brak możliwości inwestycyjnych.
Głos zabrał również przedstawiciel Związku Powiatów Polskich, który zaapelował, by w tym kontekście patrzeć także z perspektywy powiatów. Zwrócił uwagę, że obszary te często przekraczają granice gmin.
- Jeżeli w gminach nie będzie rozwoju, nie będzie tych inwestycji, to znaczy, że wpływy będą mniejsze także w powiatach – podkreślał ekspert ZPP.
Zaapelował jednocześnie, by ewentualny mechanizm rekompensacyjny objął również powiaty, na terenie których są określone formy ochrony przyrody, a także żeby znalazł się on w nowej ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
Wiceminister Skuza zapowiedział, że w tym roku, po raz kolejny, rząd przekaże środki w ramach rekompensaty z utraconych dochodów PIT. Nie przedstawił jednak konkretnej wysokości, ponieważ trwają negocjacje. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów nie odnieśli się również do propozycji mechanizmów rekompensat.
Retransmisję posiedzenia komisji można obejrzeć na stronach Sejmu