Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

NSA: decyzja prezydenta miasta wyklucza udział tej jednostki jako strony postępowania

NSA: decyzja prezydenta miasta wyklucza udział tej jednostki jako strony postępowania fotolia.pl

Czy gmina będąca miastem na prawach powiatu może skarżyć decyzję, która uchyliła decyzję jej własnego prezydenta działającego jako starosta? Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z listopada 2022 r wyraźnie przed tym przestrzega. Czy jednak jest konsekwentny?

W sprawie jaką rozpatrywał NSA, gmina – będąca miastem na prawach powiatu – wniosła skargę na decyzję wojewody uchylającą decyzję jej prezydenta miasta, wykonującego zadania starosty z zakresu administracji rządowej o odmowie ustalenia i wypłaty odszkodowania za przejętą z mocy prawa na własność tejże gminy. Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że w tej sprawie skargę wniósł podmiot (organ) orzekający w sprawie w I instancji. Na tle zaś zagadnienia legitymacji skargowej organów gmin w orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalony jest pogląd, że powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej, wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego czy też sądowoadministracyjnego. Gmina wniosła więc skargę kasacyjną, wskazując, że występuje w przedmiotowej sprawie w charakterze strony wykonującej prawa i obowiązki właścicielskie oraz zobowiązanej do wypłaty odszkodowania, a zatem przysługują jej gwarancje procesowe przewidziane przepisami prawa, w tym prawo wniesienia skargi do sądu administracyjnego.

NSA nie przychyliło się jednak do tej argumentacji i oddaliło skargę kasacyjną.

W uzasadnieniu wskazano, że prezydent miasta na prawach powiatu łączy w sobie uprawnienia do realizacji zadań z zakresu samorządu gminnego, jak i samorządu powiatowego. Natomiast w orzecznictwie podkreśla się, że gmina (powiat) nie może być stroną w postępowaniu administracyjnym (odwoławczym, nadzwyczajnym) w sprawie indywidualnej, w której w pierwszej instancji decyzję wydał wójt, burmistrz lub prezydent, ponieważ nie jest możliwe występowanie organu orzekającego w sprawie jednocześnie w roli strony tego postępowania. Prezydent miasta na prawach powiatu nie może więc w jednej sprawie występować w różnych rolach, to jest jako organ wykonawczy reprezentując interes prawny gminy oraz równolegle jako organ pełniący funkcję starosty w zakresie zadań powiatu. Dlatego powierzenie właściwości rzeczowej prezydentowi miasta na prawach powiatu do prowadzenia postępowania skutkuje tym, że miasto, którego jest on prezydentem, nie ma prawa strony w takim postępowaniu.

„Powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji administracyjnej, niezależnie od tego, czy nastąpiło to w na mocy ustawy, czy też w drodze porozumienia, wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego, czy też sądowoadministracyjnego.” – można przeczytać w uzasadnieniu.

NSA przywołał przy tym orzecznictwo związane z postępowaniami o odszkodowanie za nieruchomości przejęte pod drogę publiczną. Według Sądu wynika z tego potwierdzenie faktu, że organy samorządowe włączone do systemu organów administracji publicznej, prowadzących postępowanie w konkretnej sprawie, oznacza znaczne ograniczenie zakres uprawnień procesowych jednostek samorządu terytorialnego jako osób prawnych. „W zakresie, w jakim organ jednostki samorządu terytorialnego wykonuje funkcję organu administracji publicznej, nie jest on (ani też żaden z pozostałych organów danej jednostki) uprawniony do reprezentowania jej interesu prawnego, rozumianego jako interes osoby prawnej. Nie do przyjęcia jest w związku z tym stanowisko, że jednostka samorządu terytorialnego może zajmować różną pozycję - raz organu wydającego decyzję, innym razem strony postępowania - w zależności od etapu załatwiania sprawy” – mówi Naczelny Sąd Administracyjny przywołując całą serię wyroków w tym temacie.

Wyrok o sygnaturze I OSK 866/22 jest prawomocny.

Warto jednak przypomnieć, że wcześniej NSA wypowiadał się na temat swoistej dwutorowej roli prezydenta miasta na prawach powiatu w inny sposób. W wyroku z dnia z dnia 21 kwietnia 2022 r. (sygn. I OSK 546/22), o którym pisaliśmy TUTAJ, najwyższy sąd administracyjny w naszym kraju stwierdził, że skoro miasto na prawach powiatu mogłoby być zobowiązane do wypłaty odszkodowania za nieruchomość, to nie może być pozbawione prawa do wniesienia skargi w sprawie sporu o to odszkodowanie tylko dlatego, że prezydent miasta jest równocześnie starostą, który wydał decyzję. Gdyby bowiem odmówić mu w zaistniałej sytuacji tego prawa, to żaden inny sposób miasto nie mogłoby realizować prawa jednostki samorządu terytorialnego do obrony interesów tej jednostki. 

Również Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 29 października 2009 r., K 32/08 podkreślał, że pozbawienie prawa do udziału na prawach strony w postępowaniu sądowoadministracyjnym gminy, a także pozbawienie jednostki samorządu terytorialnego prawa do wnoszenia skarg do sądów administracyjnych, dotyczy wyłącznie spraw, w których organ danej jednostki rozpatrywał sprawę administracyjną i wydał decyzję w I instancji. Tymczasem jest inaczej, gdy prezydent, wydając decyzję o odmowie ustalenia odszkodowania nie działał jako organ wykonawczy gminy, a jako starosta.

Sob., 25 Lt. 2023 0 Komentarzy Dodane przez: Adrian Pokrywczyński