Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Praca w samorządzie daje poczucie sensu i wpływu na otoczenie - wywiad z prof. Ireną Lipowicz

Praca w samorządzie daje poczucie sensu i wpływu na otoczenie - wywiad z prof. Ireną Lipowicz na zdjęciu: prof. Irena Lipowicz

O tym, jak ważna, potrzebna i inspirująca może być praca administratywisty w samorządzie terytorialnym i dlaczego jest to ciekawa propozycja zawodowa, rozmawiamy z profesor Ireną Lipowicz - kierownik Katedry Prawa Administracyjnego i Samorządu Terytorialnego na Wydziale Prawa i Administracji UKSW w Warszawie.

„Łączymy naukę z praktyką” – to przedsięwzięcie zainicjowane przez panią profesor. Jaka jest idea tych zajęć?

Prof. dr hab. Irena Lipowicz: Projekt spotkań z samorządowcami dla studentów administracji to doskonały przykład współpracy nauki z praktyką. Idea tych spotkań wiąże się z działalnością Stowarzyszenia Metropolia Warszawa. Działalność ta jest niezwykle cenna i skupia ważne elementy działalności samorządu terytorialnego. Podczas dyskusji z dyrektorami stowarzyszenia rozmawialiśmy o tym, jak ważne dla studentów administracji byłoby zapoznanie się z konkretnymi problemami dotyczącymi funkcjonowania samorządu terytorialnego.

Które korzyści płynące ze spotkań z praktykami będą najcenniejsze dla studentów?

Prof. dr hab. Irena Lipowicz: Wszyscy, którzy prowadzą zajęcia dla studentów administracji, przedstawiają aspekty teoretyczne, praktyczne oraz orzecznictwo, ale – jak wiemy – czymś zupełnie innym jest przedstawienie konta problemów i dylematów dnia codziennego. Dopiero to pozwala studentom poczuć przedsmak tego, co czeka ich w przyszłości. Pozwoli to też zainteresować ich sztuką administrowania i docenić zaangażowanie samorządowców w rozwiązywanie wielu problemów.

Jak to będzie wyglądało w praktyce?

Prof. dr hab. Irena Lipowicz: W pierwszej chwili można wyobrazić sobie typowe spotkania autorskie – trochę w starodawnej formule spotkania z ciekawym człowiekiem. Jednak dopiero włączenie takiego spotkania w wykłady, seminaria lub ćwiczenia kursowe pozwala przygotować najpierw jakiś problem teoretyczny – na przykład z zakresu gospodarki komunalnej, a następnie pokazać, w jaki sposób wójt danej gminy walczy z nielegalnymi wysypiskami śmieci albo jak sposób stawia czoła problemom gospodarki wodno-ściekowej. Na tym tle można wyjaśnić, jak konkretny wójt jest w stanie zatrzymać często wzburzenie mieszkańców, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego stale rosną opłaty. Dzieje się to w sytuacji, w której samorząd nie ma tu innej możliwości, niż podniesienie daniny publicznej, co zawsze wywołuje niezadowolenie. Obecnie znajdujemy się przecież w sytuacji, w której j.s.t. otrzymują zbyt niskie subwencje i dotacje. Dopiero to pozwoli studentowi wyobrazić sobie, po krótkim teoretycznym wprowadzeniu ze strony prowadzącego zajęcia, jak wyglądają odpowiedzi na konkretne pytania i problemy – zupełnie inaczej niż z samego podręcznika lub z suchego z materiału do ćwiczeń.

Z kim będą spotykać się studenci? Z urzędnikami jakiego szczebla?

Prof. dr hab. Irena Lipowicz: Bardzo ważne są spotkania zarówno z kierownikami urzędów, jak i urzędnikami. Z jednej strony to są liderzy, czyli wójtowie lub burmistrzowie, którzy są w pewnym sensie w oczach studentów takimi ludźmi sukcesu. Wygrali demokratyczne wybory, mają potwierdzony mandat demokratyczny i są ważnymi liderami swoich środowisk. Mogą stać się dla studentów wzorem do naśladowania. Bardzo liczę na ten efekt wzorotwórczy. Chciałabym zachęcać młodych ludzi, żeby angażowali się w życie i działalność samorządu. Jak wiemy, obecnie płace nie są już konkurencją w porównaniu z sektorem gospodarczym. Tym, co może być ważnym elementem przyszłych kadr administracyjnych, będzie właśnie element pewnego rodzaju misji i zaangażowania na rzecz własnej społeczności. Ostatnio moją uwagę przykuł artykuł o tym, jak bardzo małe społeczności potrzebują swoich legend, historii sukcesu i silnej tożsamości. Potrzebujemy też lidera. Często student powie sobie: „Ach, zanim zostanę wójtem, jeżeli zostanę kiedykolwiek w życiu, upłynie wiele lat. Teraz będę po prostu pracownikiem urzędu”. Zależy mi bardzo na tym, abyśmy pokazali atrakcyjność tej pracy. Niestety nie zawsze możemy pokazać atrakcyjność finansową, ale praca urzędnika dostarcza wielu innych korzyści. Jest przede wszystkim bardzo ciekawa i wielowymiarowa. Co więcej, to praca, która pozwala rozwiązywać ludzkie problemy i której przydatność nie ulega wątpliwości. W licznych opracowaniach dotyczących motywacji najmłodszej części pokolenia czytamy, że to pokolenie różni się od wszystkich poprzednich. Nigdy równowaga między pracą a życiem prywatnym nie była tak ważna. Pokazuje się też, że atmosfera w pracy, motywacja poczucie sensu wykonywanej pracy jest nieproporcjonalnie ważne i nawet żadne benefity w postaci klubu sportowego nie zmieniają już perspektywy młodego człowieka. Obecnie oczekuje się czegoś więcej. Oczekuje się sensownej pracy w zmotywowanej grupie i poczucia celowości tej pracy. Pokazania tych kwestii oczekuję właśnie po naszych spotkaniach.

Czy ten projekt jest finansowany ze środków zewnętrznych?

Prof. dr hab. Irena Lipowicz: Nie, to jest trochę idealistyczna działalność i dlatego chcę bardzo podziękować – zarówno liderom samorządowym, jak i pracownikom biura Stowarzyszenia, którzy biorą udział w tym programie. Dzięki tej współpracy studenci może będą w stanie nawiązać również kontakty, które zaowocują w przyszłości pozyskaniem cennych pracowników. Wiemy już, że w tej chwili liczba osób, które biorą udział w rekrutacji do samorządu terytorialnego, nie jest już tak wysoka, jak było to kiedyś. Obecnie wiele korporacji i kancelarii organizuje spotkania ze studentami i chciałabym troszkę doprowadzić do wyrównania szans i do pokazania, że samorząd terytorialny jest tą strukturą władzy w Polsce, która cieszy się najwyższą aprobatą i najwyższym zaufaniem społecznym (o wiele większym niż administracja rządowa). Wykorzystajmy to, pokażmy ludziom: może nie zarobicie tyle, ile w korporacji, ale będziecie mieli sensowną pracę dla dobra swojej społeczności, możecie zmienić swoją najbliższą okolicę i możecie stać się dla swojej społeczności kimś ważnym i zmieniać życie ludzi na lepsze. Chciałabym, aby Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wydział Prawa i Administracji, a przede wszystkim studia administracyjne pomagały kształcić takich ludzi. Studia administracyjne rzadko jeszcze są doceniane i rzadko jest postrzegana ich odrębność wobec standardowych studiów prawniczych. Nam bardzo zależy na tych studentach. Ich kariery są często świetne. Oni także odnoszą znaczące sukcesy w życiu zawodowym.

Czw., 6 Kw. 2023 0 Komentarzy
Wojciech Dąbrówka
Redaktor Wojciech Dąbrówka