W całym kraju trwa walka z epidemią koronawirusa. Niestety wciąż brakuje środków ochrony osobistej – maseczek, żeli antybakteryjnych, kombinezonów. Jak w tej sytuacji radzi sobie Powiat Lęborski? Zapytaliśmy Starostę Alicję Zajączkowską.
W kraju panuje stan epidemii. Jak wygląda sytuacja w szpitalu w Lęborku? Jesteście przygotowani czy też czegoś brakuje?
Alicja Zajączkowska: Z powodu pandemii COVID-19 obecnie w całej Europie notuje się niedostatek sprzętu i środków ochrony osobistej. Także SPS ZOZ w Lęborku boryka się z ich brakiem. Najbardziej potrzebne są w chwili obecnej maski chirurgiczne i półmaski ochronne typu FFP2 oraz FFP3.
Jakie wsparcie ze strony innych organów, w tym państwowych, otrzymał szpital?
Alicja Zajączkowska: Otrzymujemy duże wsparcie ze strony lokalnych przedsiębiorców i mieszkańców naszego regionu. Szpital otrzymał do tej pory ok. 70 tys. zł darowizn, ok. 4500 sztuk rękawic ochronnych, ok. 2800 sztuk masek, a także żel do dezynfekcji rąk, mydło w płynie i przyłbice ochronne. Kolejni darczyńcy deklarują chęć pomocy i cały czas trafiają do nas kolejne dary. Wolę przekazania środków wyraziło też Starostwo Powiatowe w Lęborku, Urząd Miasta Lębork, Łeba, Gmina Cewice oraz Gmina Nowa Wieś Lęborska. Otrzymaliśmy także już kilka dostaw z Urzędu Wojewódzkiego. Co kilka dni dostarczane są maski ochronne, kombinezony, rękawice, gogle, osłony na buty, czy płyn do dezynfekcji. Cały czas jest tych środków za mało, ale liczymy na to, że sytuacja się ustabilizuje.
Minister Zdrowia zapowiada dodatkowe środki pieniężne dla szpitali, zwiększenie liczby wykonywanych testów na koronawirusa, większą liczbę laboratoriów, dodatkowe dostawy sprzętu ochronnego. A jednak szpitale wystosowują dramatyczne apele o pomoc w zaistniałej sytuacji. Jak jest naprawdę?
Alicja Zajączkowska: SPS ZOZ w Lęborku wystosował wniosek do Wojewody Pomorskiego o środki na pokrycie kosztów dodatkowego zaangażowania personelu, dostosowanie obszarów przekształconych do diagnozowania i leczenia pacjentów z rozpoznaniem zakażenia COVID-19 oraz na zakup niezbędnego sprzętu i wyposażenia. Według szacunków koszty te wyniosą ponad 900 000 zł. Widoczna jest stabilizacja sytuacji laboratoryjnej i wyraźne skrócenie czasu oczekiwania na wyniki badań, dzięki uruchomieniu dodatkowych laboratoriów. Otrzymujemy też od Wojewody Pomorskiego środki ochrony osobistej, na które zgłaszaliśmy zapotrzebowanie.
Wojewódzkie plany zarządzania kryzysowego zakładają wiele zadań dla Starostów i Powiatowych Centrów Zarządzania Kryzysowego. Czy samorządy są w stanie im sprostać?
Alicja Zajączkowska: Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w miarę możliwości realizuje zadania wynikające z rozwoju sytuacji i współdziała z Wojewodą Pomorskim.
Co Pani zdaniem już teraz powinien zrobić Rząd czy Wojewoda, aby podmioty lecznicze prowadzone przez powiat efektywnie mogły współdziałać w obecnej - jakże trudnej - sytuacji?
Alicja Zajączkowska: W celu efektywnej współpracy podmiotów opieki zdrowotnej prowadzonych w obrębie wyznaczonego terytorium zarządzania, konieczne jest ustanowienie i koordynowanie jednolitych zasad prowadzenia działalności w zakresie zasad działania merytorycznego, jak również modelu organizacji udzielania świadczeń w oparciu o wnioski z doświadczeń innych krajów Europy i świata w okresie pandemii COVID-19.