Spożywanie słodyczy w większych ilościach sprawia, że dla innych stajemy się milsi - to najnowsze odkrycie opublikowane w "Journal of Personality".
W University of Essex naukowcy przez dwa tygodnie rejestrowali ilość spożywanych przez uczestników badania słodkich pokarmów i przekąsek, jednocześnie mierząc ich nastawienie do innych ludzi. Okazało się, że im więcej słodkości, tym badani wykazywali się pozytywniejszym nastawieniem do otoczenia. Co ciekawe, tendencja okazała sie najsilniejsza u osób, które często używały "metaforycznych zwrotów".
Badani, którzy często używali powiedzonek typu "przez żołądek do serca" byli najbardziej przyjaźni. Dzięki "metaforycznym wyrażeniom", łatwiej jest nam zrozumieć i odczytać emocje, które są przecież nienamacalne.
Wniosek nasuwa się jeden, chcąc zachować przyjazne relacje w pracy i domu, zmuszeni jesteśmy przymknąć oko w naszych postanowieniach noworocznych na wykluczenie słodyczy z diety. Jemy i częstujemy innych, a bedziemy zapamietani jako Ci którzy przynoszą uśmiech i dobre nastawienie do pracy.
Źródło: coaching.pl