Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Kierowca skasuje punkty tylko przed przekroczeniem limitu

Kierowca skasuje punkty tylko przed przekroczeniem limitu fotolia.pl

Starosta ma obowiązek zatrzymania prawa jazdy i skierowania na egzamin sprawdzający po przekroczeniu przez kierowcę 24 punktów w ciągu roku. Nie zmieni tego późniejsze szkolenie.

Taki wniosek płynie z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 października br. (sygn. I OSK 367/14).

W rozpatrywanej przez sąd sprawie w czasie jedynie siedmiu miesięcy kierowca dopuścił się wielokrotnego naruszenia przepisów ruchu drogowego, za które otrzymał łącznie 28 punktów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami już przekroczenie 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego obliguje do zatrzymania prawa jazdy. Dlatego prezydent miasta z wniosku komendanta Policji orzekł o zatrzymaniu prawa jazdy kategorii B.

Kierowca odwołał się do samorządowego kolegium odwoławczego. Jednak sko utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję, wyjaśniając przy tym, że decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy kierowcy, który przekroczył liczbę 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego nie należy do kategorii uznaniowych. Przyjmuje ona konstrukcję tzw. decyzji związanej, co oznacza, że starosta ma obowiązek wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy w sytuacji powzięcia wiadomości o przekroczeniu przez kierowcę 24 punktów w ciągu roku.

Z wniosku komendanta Policji bezspornie wynikało, że skarżący naruszył przepisy ruchu drogowego i otrzymał w związku z tym 28 punktów. Zatem prezydent (starosta) w takiej sytuacji kieruje kierowcę na egzamin sprawdzający i orzeka o zatrzymaniu prawa jazdy do czasu zdania egzaminu sprawdzającego kwalifikacje.

Skarżący przedłożył jednak dokument potwierdzający, że odbył szkolenie zmniejszające liczbę punktów karnych. Jednak z zaświadczenia tego wynikało, że odbyło się ono już po przekroczeniu 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Co w ocenie sko oznacza brak podstaw do zmniejszenia liczby punktów. A to dlatego, że zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych z 25 kwietnia 2012r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego, w szczególności § 8 ust. 6, odbycie szkolenia nie powoduje zmniejszenia liczby punktów otrzymanych za naruszenia przepisów ruchu drogowego wobec osoby, która przed jego rozpoczęciem dopuściła się naruszeń, za które suma punktów ostatecznych i podlegających wpisowi tymczasowemu przekroczyła lub przekroczyłaby 24.

To jednak nie zakończyło sprawy. Kierowca wniósł bowiem skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Twierdził, że istotny wpływ na wynik sprawy powinna mieć okoliczność uczestniczenia w szkoleniu, co w jego ocenie powinno skutkować odliczeniem 6 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.

Ponadto powołując się na orzecznictwo sądów administracyjnych wskazywał, że sądy wielokrotnie odmawiały stosowania § 8 ust. 6 rozporządzenia z 25 kwietnia 2012r., uznając, iż rozporządzenie w tym zakresie wykracza poza upoważnienie ustawowe wynikające z art. 130 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Jak argumentował, przepis upoważniał ministra do określenia w rozporządzeniu liczby punktów odejmowanych z tytułu odbytego szkolenia. - Treść tego upoważnienia nie może być odczytywana jako umocowanie do określenia kategorii kierowców, którym pomimo odbytego szkolenia nie zmniejsza się liczby punktów otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Z art. 130 ust. 3 prawo o ruchu drogowym wynika bowiem, że kierowca wpisany do ewidencji może na własny koszt uczestniczyć w szkoleniu, którego odbycie spowoduje zmniejszenie liczby punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Uprawnienie to nie dotyczy jedynie kierowcy w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy. Jest to jedyny przewidziany ustawą wyjątek – podawał.

Poprawa bezpieczeństwa

WSA oddalił skargę. Zaznaczył, że orzecznictwo sądowe, na które powoływał się skarżący nie jest jednolite. Celem nadrzędnym działań wszystkich organów funkcjonujących w sferze ruchu drogowego jest poprawienie bezpieczeństwa ruchu drogowego, czemu służy również instytucja zmniejszania liczby punktów za naruszanie przepisów ruchu drogowego w drodze udziału w szkoleniu. Aby przedstawione cele zmniejszania liczby punktów za udział w takim szkoleniu mogły zostać spełnione, koniecznym jest aby kierowcy naruszający przepisy ruchu drogowego świadomie i odpowiedzialnie kontrolowali swoją sytuację i podejmowali zawczasu dopuszczone przez prawo działania prowadzące do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Udział w szkoleniu nie może być tylko sposobem na uniknięcie kontrolnego sprawdzenia kwalifikacji następującego po przekroczeniu 24 punktów czy zatrzymania prawa jazdy. Z tego względu, niemożliwa jest do zaakceptowania wykładni przepisów Prawa o ruchu drogowym, dopuszczając stosownie art. 130 ust. 3 tej ustawy bez względu na liczbę otrzymanych przez kierowcę punktów.

Tylko przed

Kierowca wniósł skargę kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił jednak jego argumentów. Uznał, że kiedy starosta kieruje kierowcę na kontrolne sprawdzenie jego kwalifikacji, to nie może już wtedy skorzystać z uprawnienia do odbycia szkolenia redukującego liczbę punktów.

- Odbycie szkolenia ma sens w sytuacji, gdy kierowca zbliża się do granicy 24 punktów i nie chcąc przekroczyć tego limitu – na własny koszt – odbywa szkolenie w celu zmniejszenia już naliczonych (posiadanych) punktów. Udział w szkoleniu nie może stanowić mechanizmu umożliwiającego obejście prawa i uniknięcia w ten sposób sankcji – wyjaśniała sędzia Katarzyna Golat.

Co więcej, odmienna interpretacja byłaby bezprzedmiotowa, skoro po przekroczeniu liczby 24 punktów karnych każdy kierowca miałby możliwość skorzystania z samego tylko szkolenia, eliminując w ten sposób dopuszczalność skutecznego uruchomienia bez wątpienia bardziej dolegliwej dla niego konsekwencji, w postaci konieczności obligatoryjnego poddania się kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji.

Wyrok NSA jest prawomocny.

Źródło: Prosto z sali sądowej

Pt., 23 Prn. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska